Wielkopolscy archeolodzy korzystują z LiDAR-a

Z inicjatywy leszczyńskiej delegatury wielkopolskiego Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w okolicach Piły przeprowadzono pilotażowy projekt wykorzystania lotniczego skanowania laserowego w pracach archeologicznych.

Pomiary dla obszaru 20 km kw. wykonała niemiecka firma TopScan. Ich koszt wyniósł 20 tys. euro. W rezultacie otrzymano numeryczny model pokrycia terenu, z którego przy wykorzystaniu specjalistycznego oprogramowania usunięto pokrywę leśną, co z kolei pozwoli na prowadzenie analiz związanych z lokalizacją obiektów archeologicznych.

Uczestnicy projektu zachwalają LiDAR, który okazuje się niezwykle przydatny przede wszystkim na obszarach zalesionych, a te zajmują blisko 30% powierzchni Polski. Według PAP jest to pierwszy przypadek zastosowania skaningu lotniczego w pracach archeologicznych. Pionierami wykorzystania tej technologii do poszukiwania obiektów zabytkowych byli Niemcy. W zachodnioeuropejskiej archeologii lotnicze skanowanie laserowe stało się powszechne po 2002 roku.

– Zastosowana przez nas metoda sprawdziła się. Namierzyliśmy kilka nieznanych wcześniej skupisk kurhanów rozlokowanych na zalesionym obszarze. Przed nami weryfikacja odkryć w terenie. Dobrym punktem odniesienia są stanowiska, które znamy. Te również zarejestrował LiDAR – wyjaśnia Jacek Nowakowski, inicjator projektu z delegatury WUOZ w Lesznie.

W najbliższych miesiącach archeolodzy zajmą się analizą wygenerowanej mapy i poszukiwaniem antropogenicznych form terenu. Projekt sfinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach priorytetu IV (Ochrona Zabytków Archeologicznych).

Źródło: PAP ? Nauka w Polsce, JK