|2009-12-04|
Przetargi
Projekt pomorski: KIO uznała kolejny protest KPG
Krajowa Izba Odwoławcza po raz kolejny uznała protest firmy KPG ws. warunków przetargu związanego z tzw. Projektem pomorskim. Zakończone dziś (4 grudnia) postępowanie dotyczyło zamówienia na przetwarzanie dokumentacji geodezyjnej w celu archiwizacji i udostępniania danych poprzez portal internetowy w 17 ODGiK-ach województwa pomorskiego.
W proteście KPG zarzuciła zamawiającemu (tj. Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Pomorskiego) naruszenie ustawy Prawo zamówień publicznych w zakresie przepisów dotyczących przygotowania i prowadzenia postępowania w sposób utrudniający uczciwą konkurencję oraz równe traktowanie wykonawców. Krakowska spółka powołała się na fragment specyfikacji zamówienia, w którym zamawiający wymagał od wykonawcy wykazania się doświadczeniem w zakresie: • wdrożenia przynajmniej jednego zintegrowanego systemu geodezyjnego w ODGiK dla jednostki ewidencyjnej przekraczającej 250 tys. mieszkańców oraz • wdrożenia przynajmniej jednego portalu internetowego do obsługi geodetów w ODGiK.
W proteście krakowska spółka zaznaczyło, że ani wdrożenie systemu geodezyjnego, ani wdrożenie portalu nie wchodzi w zakres przedmiotu zamówienia. Doświadczenie w tym zakresie nie może być więc wymagane od uczestników przetargu. Z opinią tą w całości zgodziła się KIO i nakazała zamawiającemu wykreślenie oprotestowanych fragmentów z ogłoszenia o zamówieniu oraz SIWZ.
Podobnie jak w przypadku protest ws. zamówienia na dostawę sprzętu, oprogramowania i szkoleń dla „Projektu pomorskiego”, krakowska spółka zakwestionowała także wymóg wykonania określonych prac geodezyjnych dla jednostki ewidencyjnej przekraczającej 250 tys. mieszkańców. Argumentem zamawiającego na rzecz utrzymania tego punktu był fakt, iż przetarg jest częścią większego projektu, a standardy wypracowane w trakcie jego realizacji w dalszej perspektywie mają być wdrażane w całym kraju.
Spółka KPG uznała ten wymóg za zbyt wygórowany, gdyż zdecydowana większość lokalizacji określonych w warunkach przetargu miała mniej niż 250 tys. mieszkańców. Także i z tym argumentem zgodziła się KIO, podkreślając, że wymagania stawiane w przetargu nie mogą odnosić się ani do żadnych innych zamówień, ani do przyszłych potrzeb zamawiającego. W uzasadnieniu wyroku zaznaczono ponadto, że istnieje poważna wątpliwość, czy liczba mieszkańców przekłada się wprost na stopień skomplikowania projektu. Zdaniem KIO istotniejszym czynnikiem mogłaby być np. liczba obiektów geodezyjnych na danym obszarze.
JK
|