|2009-10-08|
Imprezy
Wnioski z konferencji nt. „Projektu norweskiego”: geodeci zawiedli!
Wczoraj (7 października) w Bibliotece Narodowej odbyła się konferencja pn. „Standaryzacja i integracja danych geodezyjnych i kartograficznych”. Głównym celem imprezy było podsumowanie dotychczasowych prac w ramach tzw. „Projektu norweskiego” realizowanego przez GGK, samorząd województwa mazowieckiego, starostę piaseczyńskiego oraz prezydenta miasta Płocka.
Najważniejszym dotychczasowym efektem projektu o pełnej nazwie „Wypracowanie i wdrożenie innowacyjnych metod integracji danych katastralnych, mapy zasadniczej i Bazy Danych Topograficznych oraz modernizacja usług publicznych świadczonych przez służbę geodezyjną i kartograficzną” było opracowanie przez OPEGIEKA z Elbląga obszernej dokumentacji projektów modeli danych przestrzennych. Obejmowała ona m.in. specyfikację modelu georeferencyjnego dla baz danych: EGiB, GESUT, TBD, NMT, osnów geodezyjnych, mapy zasadniczej czy map sozologicznej i hydrograficznej, jak również kwestie związane z identyfikatorami obiektów oraz jakością i formatem danych. Obszerna dokumentacja zajęła aż 1,5 tys. stron i na początku sierpnia br. została opublikowana w internecie do konsultacji ze środowiskiem geodezyjnym.
Szczegółowy przebieg i efekty prac nad modelem zaprezentował wiceprezes OPEGIEKA Adam Augustynowicz. O projekcie z punktu widzenia samorządu mówili m.in.: Ewa Janczar (Biuro Geodety Województwa Mazowieckiego) oraz Krzysztof Mączewski (geodeta województwa mazowieckiego). Generalnie treść referatów była ściśle związana z tym, co każdy chętny mógł znaleźć w opublikowanej dokumentacji. Opracowane modele danych mają być wykorzystane przy pracach legislacyjnych związanych z implementacją dyrektywy INSPIRE oraz budową krajowej infrastruktury informacji przestrzennej (IIP). O wysokiej randze przygotowanych przez OPEGIEKA dokumentów mówiła zresztą sama Jolanta Orlińska. Niestety, okazało się, że środowisko geodezyjne wykazało minimalne zainteresowanie projektem. Jak wyliczał Jerzy Zieliński (dyrektor Departamentu Geodezji, Kartografii i SIG w GUGiK), dokumentacja – w zależności od modelu – była ściągana od około 80 do 180 razy, co jak na wielkość środowiska geodezyjnego, jest wartością dalece niezadowalającą. Jeszcze gorzej było z opiniowaniem. Na adres projektu odesłano raptem kilkanaście uwag, choć, jak podkreślił Jerzy Zieliński, wiele z nich było niezwykle obszernych i cennych. Co więcej, zupełny brak zainteresowania projektem wykazały środowiska spoza geodezji i kartografii. Jedynym wyjątkiem były uwagi geologa dr. hab. Janusza Michalaka (UW). Podczas konferencji swoje rozczarowanie przebiegiem konsultacji wyrazili również Jacek Jarząbek (wiceprezes GUGiK) oraz Krzysztof Mączewski.
Jak podsumował Jerzy Zieliński, opracowane modele danych będą teraz wykorzystywane w pracach legislacyjnych związanych z budową IIP. Jest więc jeszcze możliwość, że w toku konsultacji społecznych środowisko geodezyjne będzie mogło wykazać się większą aktywnością, tym bardziej, że w opublikowanej dokumentacji, choć obszernej i napisanej trudnym językiem, zawarto wiele elementów, które mogą budzić zażarte dyskusje.
O wiele bardziej optymistycznym i inspirującym akcentem konferencji było wystąpienie Erlanda Røeda z The Norwegian Mapping and Cadastre Authority (NMCA). Zaprezentował on uruchomiony w 2004 roku geoportal „Norway digital”, który oferuje dostęp do ponad 200 serwerów WMS, wśród których największe zainteresowanie wzbudziła usługa prezentowania aktualnej pozycji statków na Morzu Północnym. Oddzielny WMS poświęcony jest również złożom ropy naftowej. Za jego pośrednictwem można nie tylko dowiedzieć się, do kogo należy dana działka roponośna, ale również – kiedy wykonywano na niej wiercenia i co w ich wyniku znaleziono. Wizyta przedstawiciela NMCA wiąże się z faktem współfinansowania projektu ze środków Funduszu Norweskiego.
Jerzy Królikowski
|