Kartograficzna lektura na letnie wieczory

Właśnie rozpoczyna się sezon urlopowy – czas wypoczynku i relaksu, który dla wielu geodetów i kartografów jest doskonałą okazją do przeczytania dobrej książki. Na upalne i parne wieczory wydawnictwo Red Horse z Lublina poleca książkę „Kartografia” pióra znanej pakistańskiej autorki Kamili Shamsie.

I choć nie znajdziemy tam wzmianek o problemach z wyznaczaniem klas kartogramu czy też informacji o percepcji kartodiagramu wg Flannery’ego, to w publikacji tej poruszone są tematy bliskie wielu kartografom. Bohaterami powieści są dwie bratnie dusze – Karim i Raheen. Znają się i przyjaźnią od zawsze. Rozumieją się bez słów, kończą nawzajem swoje zdania, rozmawiają anagramami. Nastolatki żyją w Karaczi, w mieście będącym mozaiką narodowości i kultur, gdzie nigdy nie można czuć się bezpiecznie. W książce możemy obserwować, jak bohaterki dorastają i zmieniają się w ciągu niemal 20 lat.

„To Karaczi, bawimy się, ile możemy, bo jutro możemy nie mieć tyle szczęścia” – taka jest filozofia życia Raheen. Największym marzeniem jest Karim jest zaś zredagowanie mapy Karaczi – takiej bez granic, miejsc zakazanych, z dokładnie i obiektywnie określonymi nazwami, które byłyby zrozumiałe dla wszystkich, niezależnie od miejsca zamieszkania i pochodzenia. Jakie kartograficzne metody prezentacji mogłyby spełnić tak wyśrubowane wymagania? Zainteresowanych czytelników odsyłamy do księgarń i bibliotek…

WP.pl, JK