|2008-10-10|
GIS, Mapy, Firma, Prawo, Instytucje
Szlezwik-Holsztyn kontra Google
Przez wiele dni po Szlezwiku-Holsztynie jeździły samochody wyposażone w kamery, które na zlecenie Google Inc. fotografowały ulice na potrzeby usługi internetowej Google StreetView.
1 października sprawą zajął się parlament tego kraju związkowego leżącego na północy Niemiec. Według Thilo Weicherta, szefa niezależnego związkowego centrum ds. ochrony Danych (ULD), działalność Google polegająca na fotografowaniu budynków i nieruchomości dla celów publikacji internetowej jest naruszeniem federalnej ustawy o ochronie prywatności. Thilo twierdzi, że nawet jeśli uchwycony (obiektywem kamery Google na samochodzie) widok jest ogólnie dostępny i daje tylko wycinkowy obraz terenu, to widz uzyskuje jednak informacje o charakterze budowli, projekcie i wyposażeniu: budynku, ogrodu, mieszkań itp. z możliwością oceny ich wartości, dostępu do nich czy też okradzenia.
ULD zwróciło się więc 1 września br. do Google Germany o niepublikowanie obrazów Szlezwiku-Holsztyna, gdyż jest to bezprawne. 30 września ULD dostało odpowiedź, że za akcję StreetView odpowiedzialna jest Google Inc. w USA. Ta z kolei powiadomiła ULD, że w tym roku nie planuje publikacji zdjęć tego landu. Jak napisano, pojazdy wyposażone w kamery znalazły się w tym regionie tylko z powodów logistycznych. Jednocześnie firma jest przekonana, że publikacja zdjęć ulic w StreetView jest zgodna z niemieckim prawem. Mieszkańcy regionu i administracja podzielają jednak obawy wyrażone przez ULD. Thilo Weichert jest na razie usatysfakcjonowany, bo przynajmniej przez jakiś czas zdjęcia ulic miast w Szlezwiku-Holsztynie nie znajdą się w serwisie Google.
AB
|