|2024-07-05|
GIS, Mapy
Mapa papierowa czy cyfrowa? Ogłaszamy wyniki konkursu
Wyłoniliśmy zwycięzców konkursu, w którym do wygrania były 3 egzemplarze książki „Kartografia – geomatycznie i geomedialnie” prof. Beaty Medyńskiej-Gulij ufundowane przez Wydawnictwo PWN.
Aby zawalczyć o tę nagrodę, należało udzielić odpowiedzi, wraz z uzasadnieniem, na jedno pytanie: „Czy w dzisiejszych czasach mapa papierowa może jeszcze konkurować z mapą cyfrową?”. W przewidzianym regulaminem okresie otrzymaliśmy blisko 100 zgłoszeń. Bardzo dziękujemy wszystkim za udział! Nadesłane odpowiedzi były bardzo zróżnicowane. Uczestnicy zabawy wskazywali w nich zarówno na wady, jak i zalety map cyfrowych i papierowych. W uzasadnieniach nierzadko powoływali się na własne doświadczenia, przywoływali historie z życia wzięte. Dlatego też wybór trzech zwycięzców okazał się niezwykle trudny.
Ostatecznie zdecydowaliśmy się nagrodzić następujące osoby: • Jacka Pawlaka, • Artura Wierzbickiego, • Michała Siwickiego. Otrzymają oni książkę „Kartografia – geomatycznie i geomedialnie” ufundowaną przez Wydawnictwo PWN oraz zestaw gadżetów Geoforum.pl. Serdecznie gratulujemy! Z nagrodzonymi skontaktujemy się mailowo w celu ustalenia formy przesyłki.
Poniżej prezentujemy nagrodzone odpowiedzi.
• Jacek Pawlak Podobnie jak papierowe książki, papierowa mapa wcale nie wybiera się na emeryturę! Ma więcej wdzięku niż jej dynamiczna młodsza siostra, mapa cyfrowa, dlatego cieszy się szacunkiem i podziwem. Czy wyłącznie wśród starszych pokoleń wychowanych na papierowym atlasie? Wcale nie! Młodsi również czują sentyment do map w takiej formie – w końcu to z nimi przemierzaliśmy w dzieciństwie nasze ogródki i pobliskie lasy, by znaleźć skarb zakopany przez piratów :) Przywiązujemy się do map, na których ołówkiem zaznaczyliśmy trasę wycieczki, których łagodny ciężar czuliśmy w dłoni podczas swoich wędrówek, którą składaliśmy i rozkładaliśmy tyle razy, że znamy każde zagięcie na jej powierzchni. Papierowe mapy zawsze będą miały szczególną wartość i nie muszą bać się cyfrowej konkurencji!
• Artur Wierzbicki Rozwój nowoczesnych technologii coraz bardziej daje o sobie znać w życiu każdego człowieka, także w życiu kartografów. Mapy cyfrowe stają się ostatnimi czasy bardzo popularne i stopniowo wypierają z użytku tradycyjne mapy papierowe. I choć mapy papierowe mogą budzić w nas sentyment do młodych lat i górskich wycieczek ze znajomymi czy wakacyjnych wyjazdów, to uważam, że mapa papierowa nie może w dzisiejszych czasach w pełni konkurować z mapą cyfrową. Przede wszystkim mapy cyfrowe zapewniają dużo większe możliwości dostosowania treści do potrzeb konkretnego użytkownika. Funkcjonalność takiej cyfrowej mapy jest ograniczona chyba tylko wyobraźnią jej twórcy. Począwszy od nakładania na siebie różnych warstw tematycznych, dostosowywania wyglądu, pomiarów odległości, powierzchni aż do bardziej zaawansowanych operacji i tworzenia całych geoportali, które mogą być kopalnią wiedzy o otaczającej nas przestrzeni. Kolejną zaletą map cyfrowych jest możliwość ich nieustannego aktualizowania. Przykładowo – jadąc w dłuższą podróż, nie musimy się martwić, czy nasza leciwa papierowa mapa samochodowa będzie jeszcze aktualna. Mając do wyboru cały szereg map i nawigacji samochodowych, możemy bez problemu znaleźć najbardziej aktualne dane. Co więcej, mapy cyfrowe mogą być tworzone przez pasjonatów, którzy, łącząc pasję do mapowania, kartografii, GIS-u, mogą tworzyć realną społeczność – spotykać się, dzielić spostrzeżeniami i doświadczeniami, planować nowe projekty. Zatem wokół map cyfrowych może zostać zbudowane coś znacznie większego, co łączy ludzi o podobnych zainteresowaniach. I o ile mapy papierowe faktycznie mają swój klimat, to jednak uważam, że wokół map tradycyjnych możliwość utworzenia takiej społeczności jest dużo trudniejsza niż podczas tworzenia map cyfrowych. Podsumowując – każda epoka rządzi się swoimi prawami. Choć mapy tradycyjne mają swoją historię sięgającą setek, a wręcz tysięcy lat, to uważam, że XXI wiek będzie wiekiem map cyfrowych. Mapy tradycyjne nie zostaną całkiem zapomniane, ale będą sukcesywnie przegrywać walkę z mapami cyfrowymi.
• Michał Siwicki Czy w dzisiejszych czasach mapa papierowa może jeszcze konkurować z mapą cyfrową? Tak. Mapa przestała pełnić funkcję bazy danych przestrzennych we współczesnym rozumieniu. Stała się wizualizacją wyłącznie jej wybranych elementów, dobranych adekwatnie do potrzeb konkretnego użytkownika. Na razie mapy cyfrowe wyparły papierowe wszędzie tam, gdzie skalowalność z dostępem on-line jest fundamentalną zaletą, przede wszystkim jednak znalazły nowe zastosowania, stając się narzędziem codziennego użytku dla miliardów ludzi. Mapy papierowe pozostają bezkonkurencyjne w zastosowaniach, gdzie nie jest potrzebna funkcjonalność bazy danych przestrzennych, za to jest konieczne zapewnienie czytelności na wysokim poziomie. Mapa papierowa jest uważana za niezbędne narzędzie pracy wielu organizacji. Znaczna część wywiadów telewizyjnych z urzędnikami odbywa się na tle map ściennych, gdyż są symbolem profesjonalizmu, zastępując występujące dawniej w tej roli monitory komputerowe. Koniec map papierowych nastąpi w chwili, gdy mapy cyfrowe zbliżą się do nich jakością. Czyli w momencie, gdy ekrany uzyskają rozdzielczość 2400 dpi, matryce – 15 gigapikseli, a nośniki – funkcjonalność papieru. Oraz pod warunkiem, że zawartość baz danych przestrzennych będzie mogła być automatycznie personalizowana i zamieniana w poprawną metodycznie treść kartograficzną.
Redakcja Geoforum.pl
|