|2022-07-07|
GNSS, Teledetekcja, Sprzęt
Skaner spod strzechy, czyli sprawdzamy, co potrafi viDoc RTK
Czy smartfon ze specjalną nakładką wystarczy, by łatwo i szybko pozyskiwać chmurę punktów o centymetrowej dokładności? Tak zapewnia producent urządzenia viDoc RTK rover, firma Pix4D. Czy to prawda, sprawdzamy w lipcowym wydaniu miesięcznika GEODETA.
Sporą niespodzianką dla branży elektroniki użytkowej była zapowiedź Apple’a z początku 2020 roku dotycząca wypuszczenia pierwszego tabletu i smartfona wyposażonego w lidar. Mowa o iPadzie Pro oraz iPhonie Pro w wersji 12 (i wyższych). Chodziło nie tylko o samo zainstalowanie tego sensora, ale także zachowanie niewielkich rozmiarów oraz rozsądnej ceny tych popularnych urządzeń mobilnych. Oczywiście skanera w sprzęcie Apple’a nie umieszczono z myślą o wykonywaniu precyzyjnych pomiarów. Chodziło raczej o kwestie bardziej codzienne, jak choćby korzystanie z rzeczywistości rozszerzonej czy wykonywanie lepszych i bardziej oryginalnych zdjęć (lidar wspiera bowiem autofokus oraz umożliwia nakładanie na obraz z kamery atrakcyjnych efektów graficznych). Mimo to zewnętrzne firmy dość szybko po premierze wypuściły mobilne aplikacje, które pozwalają wykorzystać ten sensor w celach stricte pomiarowych. Dla geodezji nie była to raczej istotna wiadomość, bo – jak wyjaśnialiśmy w GEODECIE 8/2020 – w praktyce sensor ten oferuje niewielki zasięg oraz niezbyt imponującą dokładność. Sytuację zmieniła jednak szwajcarska firma Pix4D wraz z premierą urządzenia viDoc RTK rover.
Czym jest viDoc RTK?
W największym skrócie instrument ten jest specjalnym modułem dołączanym do iPada bądź iPhone’a, który pozwala pozyskiwać chmurę punktów 3D o centymetrowej dokładności. Jak sugeruje nazwa, jest to możliwe dzięki wbudowanemu odbiornikowi GNSS-RTK wraz z niewielką i precyzyjną anteną satelitarną. Dodatkowym wsparciem są dwa dalmierze laserowe o dokładności 2 mm i zasięgu 40 metrów – pierwszy skierowany jest do dołu, a drugi do przodu. Sensory te pozwalają na precyzyjne wyznaczanie współrzędnych pojedynczych punktów. Są zatem przydatne nie tylko w pomiarach sytuacyjno-wysokościowych (w tym punktów niedostępnych), ale również przy wyznaczaniu fotopunktów. By korzystać z viDoc RTK, należy na smartfonie lub tablecie zainstalować aplikację Pix4Dcatch. Łączy ona dane z lidaru, kamery i sensorów orientacji iPhone’a/ iPada z pomiarami GNSS, generując chmurę punktów oraz oteksturowany model 3D otoczenia. Warto wspomnieć, że oprogramowanie to zaprezentowano jeszcze przed premierą viDoc RTK. Jak nietrudno zgadnąć, początkowo oferowało ono zatem dane o dokładności odpowiadającej przeciętnemu odbiornikowi GPS. Zestaw jest kompatybilny z iPadami Pro 2021 oraz Pro 2020, a także z iPhone’ami: 13 Pro, 13 Pro Max, 12 Pro, 12 Pro Max, 11 Pro, 11 Pro Max oraz XR. Warto zwrócić uwagę, że viDoc RTK obsługuje również smartfony bez lidaru. W tym przypadku modele 3D są generowane wyłącznie na podstawie dopasowania zdjęć. Lidar daje jednak tę zaletę, że pozyskuje mapy głębi zawierające odległość urządzenia od otoczenia, które pozwalają podnieść jakość wynikowych danych.
Prościej się nie da
Po naszym redakcyjnym teście jedno można powiedzieć o tym wynalazku bez najmniejszej wątpliwości: viDoc jest niezwykle prosty w obsłudze…
Pełna treść artykułu w czerwcowym wydaniu miesięcznika GEODETA
Redakcja
|