|2006-04-02|
Ludzie, Instytucje, Imprezy
W pierwszą rocznicę śmierci Jana Pawła II, 2 kwietnia 2005 r.
Moja krótka rozmowa z Ojcem Świętym
W roku 1988, kiedy to Uniwersytet w Bolonii, najstarszy w Europie, obchodził jubileusz 900-lecia, wizytował go Ojciec Święty Jan Paweł II. Głównym elementem programu było spotkanie Papieża z pracownikami naukowo-dydaktycznymi, licznie zgromadzonymi w starej auli uniwersyteckiej. Tak się szczęśliwie złożyło, że w tym samym dniu przebywała w Bolonii delegacja Komitetu Geodezji PAN, gościła, aby uczestniczyć w polsko-włoskim sympozjum naukowym geodetów. Ta miła zbieżność nie była dziełem przypadku; zawdzięczaliśmy ją naszemu włoskiemu przyjacielowi – nieżyjącemu już profesorowi geodezji Marco Unguendoliemu, który umożliwił nam także wejście do auli. Kiedy więc po zakończeniu części oficjalnej Ojciec Święty przechodził środkiem auli od jej czoła do wyjścia, udało mi się – w pewnym stopniu dzięki życzliwości Włochów, przecież nam nieznanych – przecisnąć się w pobliże Jana Pawła II na tyle blisko, że mogłem zagadnąć Jego Świątobliwość, pozdrawiając Go od naszej grupki i od rodaków. Papież, zaskoczony obecnością Polaków, zapytał: – A co wy tu robicie? I zatrzymał się, aby wysłuchać moich wyjaśnień. Wykazał zainteresowanie, koncentrując się – z czego słynął – na wysłuchaniu mnie, zadając jeszcze kilka pomocniczych pytań. Więcej w kwietniowym GEODECIE
Bogdan Ney
|