|2021-11-05|
Geodezja, Prawo
GGK przeciwny zmianom w uprawnieniach dla mierniczych górniczych
Główny geodeta kraju apeluje do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o rezygnację z przepisu, który umożliwi mierniczym górniczym otrzymanie geodezyjnych uprawnień w zakresie 1 bez egzaminu i wymaganego doświadczenia zawodowego.
Przypomnijmy: taką zmianę przewiduje projekt nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego (Pgig), który opublikowano do konsultacji pod koniec października. Przewiduje on modyfikację Prawa geodezyjnego i kartograficznego, dzięki której osoby posiadające kwalifikacje do wykonywania czynności mierniczego górniczego będą mogły uzyskać uprawnienia geodezyjne w zakresie nr 1 (geodezyjne pomiary sytuacyjno-wysokościowe, realizacyjne i inwentaryzacyjne) bez spełnienia wymagań dotyczących posiadania odpowiedniego doświadczenia zawodowego oraz wykazania się znajomością przepisów w dziedzinie geodezji i kartografii.
Autorzy nowelizacji potrzebę tej zmiany uzasadniają „dysproporcją pomiędzy sytuacją osób posiadających uprawnienia zawodowe w dziedzinie geodezji i kartografii w zakresie nr 1, a osób posiadających kwalifikacje do wykonywania czynności mierniczego górniczego stwierdzonych w trybie przepisów Pgig”. Od 1 stycznia 2012 r. geodeci z „jedynką” mogą bowiem bez żadnych warunków dodatkowych, czyli na równi z mierniczymi górniczymi, wykonywać obsługę geodezyjną oraz sporządzać dokumentację mierniczo-geologiczną we wszystkich odkrywkowych zakładach górniczych.
Na propozycje te już zareagował GGK Waldemar Izdebski. W liście skierowanym do wiceministra klimatu i środowiska Piotra Dziadzio wnioskuje o wykreślenie tej zmiany z nowelizacji Pgig. Jak przekonuje, przedmiotowy zapis nie ma nic wspólnego z celami, które zamierza osiągnąć projektodawca, wymienionymi we wstępie do uzasadnienia. Cele te można skutecznie osiągnąć również bez projektowanego art. 2.
W ocenie GGK w uzasadnieniu do nowelizacji słusznie podniesiono, że istnieje dysproporcja w sytuacji prawnej geodetów z „jedynką” a mierniczymi górniczymi, gdyż są to dwie różne co do istoty materie. „Czym innym jest obsługa geodezyjna ruchu zakładu górniczego, a czym innym pomiary aktualizujące bazy danych GESUT czy BDOT500 prowadzone przez organy Służby Geodezyjnej i Kartograficznej. I nie chodzi tu o różnice w technologiach pomiarów kątów i długości. Istotą jest zakres wiedzy dotyczący praktyki stosowania przepisów z dziedziny geodezji i kartografii poza obszarem górniczym, a także zakres kompetencji wymagany od mierniczego górniczego” – pisze Waldemar Izdebski.
JK
|