|2021-10-21|
Geodezja, Prawo
OZZG przeciw nakazowi kończenia zgłoszonych prac w rok
Ogólnopolski Związek Zawodowy Geodetów, powołując się na Konstytucję RP i Konstytucję Biznesu, zaapelował do głównego geodety kraju o likwidację nakazu kończenia zgłoszonych prac geodezyjnych w okresie 12 miesięcy oraz zaniechanie ingerencji w swobodę działalności prywatnych firm geodezyjnych.
Przypomnijmy, że od 31 lipca 2020 r. obowiązuje zapis, zgodnie z którym zgłoszenie pracy geodezyjnej zawiera m.in. „przewidywany termin przekazania do organu Służby Geodezyjnej i Kartograficznej zbiorów danych lub dokumentów (...) nie dłuższy niż rok od dnia rozpoczęcia zgłaszanych prac geodezyjnych” (art. 12 ust. 2 pkt 4 Pgik).
Jak argumentuje OZZG, każda firma geodezyjna wykonuje prace na podstawie wzajemnej dwustronnej umowy z klientem, w związku z tym o terminie wykonania warunków umowy decydują wyłącznie umawiające się strony. „Nie może więc być mowy, aby strona trzecia jaką jest organ administracji geodezyjnej, czy ktokolwiek inny, stawiał firmie geodezyjnej jakiekolwiek warunki w kwestii terminu wykonania zleconych prac” – podkreśla Związek.
Dalej OZZG zastanawia się, co ma zrobić geodeta, który dwa lata wstecz ustalił granice przyjęte do podziału nieruchomości i czeka na ustalenie sposobu jej podziału? „A co ma zrobić geodeta prowadzący prace na obiekcie realizowanym przez kilka lat? Wyjście z tej sytuacji poprzez wymuszanie nowych »zgłoszeń« tych samych prac i następnych nieuzasadnionych opłat jest nie do przyjęcia” – czytamy w apelu.
W podsumowaniu OZZG żąda, aby „arbitralnie narzucone prywatnym firmom geodezyjnym” ograniczenia zostały jak najszybciej usunięte z Pgik, bowiem „tak ważna regulacja prawna, jaką jest ustawa, nie jest miejscem na nieracjonalnie w swych skutkach, a przede wszystkim szkodliwe (...) rozwiązania”.
Czy geodeci powinni deklarować przewidywany termin zakończenia prac? WYPEŁNIJ ANKIETĘ
DC
|