|2021-10-19|
Teledetekcja, Firma
Polsko-fińskie satelity ICEYE wspomogą usługi Copernicusa
Europejski system monitorowania środowiska Copernicus będzie korzystać z zalet konstelacji małych satelitów radarowych ICEYE – zakłada porozumienie podpisane pomiędzy Europejską Agencją Kosmiczną (ESA) a fińską firmą ICEYE.
fot. ICEYE
|
|
Satelity w programie Copernicus Contributing Mission
|
|
|
|
|
Usługi Copernicusa już od lat bazują na satelitarnych zobrazowaniach SAR pozyskiwanych przez wspólnotowe aparaty Sentinel-1. Czemu ma zatem służyć umowa z komercyjnym dostawcą tego typu danych?
Jak wyjaśnia pełniący obowiązki szefa Programów Obserwacji Ziemi w ESA Toni Tolker-Nielsen, dane dostarczane przez satelity ICEYE zapewnią monitoring całej planety w czasie prawie rzeczywistym, a to będzie nieocenioną zaletą chociażby dla użytkowników usług zarządzania kryzysowego czy monitorowania środowiska morskiego rozwijanych w ramach systemu Copernicus. Obserwacje te wprowadzą zatem nową jakość np. w kartowaniu powodzi czy śledzeniu oceanicznej pokrywy lodowej.
Obecnie konstelacja ICEYE składa się z 14 małych satelitów SAR, ale jeszcze do połowy przyszłego roku ich liczba ma wzrosnąć do 18. Pozwoli to obrazować dowolny zakątek globu nawet do 3 godziny. Dodajmy, że komponenty tych aparatów powstają w polskiej firmie Creotech Instruments.
– Program Copernicus stanowi nie tylko fenomenalne narzędzie wykorzystania naszych danych. To także świetny przykład współpracy na poziomie europejskim. Dzięki podpisanej właśnie umowie usługi Copernicusa, projekty badawcze finansowane przez Komisję Europejską oraz wspólnotowe urzędy administracji publicznej będą mogły uzyskać dostęp do części naszych zobrazowań w ramach programu Copernicus Contributing Mission – podkreśla współzałożyciel oraz prezes zarządu ICEYE Rafał Modrzewski.
– Jesteśmy szczególnie dumni ze współpracy z ICEYE, która jest jedną z niewielu europejskich firm teledetekcyjnych z branży New Space. W rzeczywistości nie jest to pierwszy kontrakt, który ESA podpisała z ICEYE. Od kilku lat Agencja kupuje bowiem dane od tej firmy i udostępnia je na potrzeby badań naukowych i projektów pilotażowych. Zachęcam naukowców do korzystania z tych obserwacji za pośrednictwem programu Earthnet – mówi Toni Tolker-Nielsen.
JK
|