Mont Blanc wciąż się kurczy

Najnowsze pomiary wykonane przez zespół francuskich geodetów wykazały, że najwyższy szczyt Alp jest niższy o 90 cm od wartości wyznaczonej cztery lata wcześniej.

fot. Wikipedia/Ximonic, Simo Räsänen

Precyzyjne pomiary Dachu Alp prowadzone są regularnie co dwa lata. W 2007 r. wysokość szczytu określono na 4810,90 m nad poziomem morza, w 2017 r. było to 4808,72, zaś w wyniku niedawnej ekspedycji przeprowadzonej w połowie września br. stwierdzono, że góra ta wznosi się już tylko 4807,81 m n.p.m. Oznacza to, że od 2001 r. wysokość tej góry maleje w średnim tempie 13 cm/rok.

Co ciekawe, wynik sprzed dwóch lat okazał się jeszcze niższy (4806,03 m). Naukowcy mieli jednak wątpliwości co do jego wiarygodności, zdecydowali się więc go nie publikować w 2019 roku.

Najnowszą wartość wyznaczono w wyniku 30-minutowego pomiaru geodezyjnym odbiornikiem GNSS. Co istotne, odnosi się on nie do samej powierzchni szczytu, która pokryta jest świeżym śniegiem, ale do leżącej pod nim warstwy lodu. Z kolei skalny szczyt znajduje się jeszcze głębiej – 4792 metry nad poziomem morza. Jego wysokość rośnie w tempie około 1-3 mm/rok.

Co jest przyczyną kurczenia się Mont Blanc? Pierwsze, co może przychodzić na myśl, to oczywiście globalne zmiany klimatyczne powodujące topnienie lodowców. Uczestnicy ekspedycji apelują jednak, by nie wyciągać pochopnych wniosków. Wprawdzie kurczenie się lodowców schodzących z tej góry jest już bezsprzecznie stwierdzone, ale nie udowodniono jeszcze, że zjawisko to wpływa również na grubość pokrywy lodowej powyżej 4 tys. metrów n.p.m. Dopiero bardziej szczegółowa analiza pozyskanych danych ma wskazać przyczyny stwierdzonych zmian.

JK