Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
blog
|2021-09-10| Geodezja, Prawo

Czy samorząd zawodowy geodetów jest potrzebny? A może wystarczą stowarzyszenia?

Jaką rolę w branży geodezyjnej powinny pełnić stowarzyszenia, a jaką ewentualny samorząd zawodowy? O tym dyskutowano podczas czwartkowego posiedzenia Państwowej Rady Geodezyjnej i Kartograficznej (9 września).


Czy samorząd zawodowy geodetów jest potrzebny? A może wystarczą stowarzyszenia?
Czy samorząd zawodowy geodetów jest potrzebny? A może wystarczą stowarzyszenia? <br />
Posiedzenie PRGiK odbyło się w trybie zdalnym
Posiedzenie PRGiK odbyło się w trybie zdalnym

Nowoczesny XXI wiek czy sprawdzone międzywojnie?

Burzliwa dyskusja o własnym samorządzie toczy się już od wielu lat (również w ramach PRGiK) i na razie jej jedynym wymiernym efektem jest przedstawiona w 2014 r. koncepcja samorządu geodetów i kartografów. Od tego czasu treść tego dokumentu odeszła jednak w zapomnienie. Niesłusznie – przekonywał podczas posiedzenia PRGiK prezes Polskiej Geodezji Komercyjnej oraz OPGK Kraków Robert Rachwał. Przypomniał, że treść koncepcji została uzgodniona przez 5 organizacji zawodowych reprezentujących różne części środowiska, a mimo upływu 7 lat jej główne założenia wciąż pozostają aktualne. Choć dziś pewne elementy mogą oczywiście podlegać dyskusji, to z pewnością stanowi dobry punktu wyjścia do dyskusji o samorządzie – ocenił Robert Rachwał.

Z tą opinią nie zgodził się Krzysztof Szczepanik ze Stowarzyszenia Geodezji Ziemi Piotrkowskiej. Koncepcja wypracowana w 2014 roku straciła bowiem na aktualności już rok po jej spisaniu, gdy Trybunał Konstytucyjny uznał przepisy ustanawiające samorząd zawodowy urbanistów za niezgodne z ustawą zasadniczą. W wyroku jednoznacznie stwierdzono bowiem, jakie profesje można uznać za zawód zaufania publicznego. Tymczasem niektóre założenia wspomnianej koncepcji z 2014 r. idą wbrew argumentom sędziów – twierdzi Krzysztof Szczepanik.

W takim razie, jeśli nie koncepcja sprzed 7 lat, to jaka? Krzysztof Szczepanik proponuje inspirować się regulacjami z okresu międzywojennego dotyczącymi mierniczych przysięgłych. Jak przekonywał, ówczesne przepisy zapewniały nie tylko znacznie większą swobodę wykonywania zawodu, ale i lepszą dbałość o jakość prac.

Te argumenty nie przekonują jednak łódzkiego WINGiK-a Wojciecha Dyakowskiego. Powołując się na konkretne zapisy międzywojennych ustaw, udowadniał, że w tamtym czasie geodeci również byli zależni od administracji publicznej, i to być może w większym stopniu niż obecnie. Wtórował mu prezes Stowarzyszenia Geodetów Polskich dr hab. Janusz Walo, który zauważył, że sprawdzone rozwiązania sprzed stu lat niekoniecznie będą pasować do obecnych czasów. Z kolei geodeta województwa wielkopolskiego Hanna Mierzwiak kwestionuje powrót do terminu „mierniczy przysięgły”. W jej ocenie dla „przeciętnego Kowalskiego” pojęcie to niewiele znaczy.

Dla kogo samorząd?

Nawiązując do wspomnianego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, Hanna Mierzwiak zastanawiała się, kto powinien mieć prawo przynależności do samorządu zawodowego. Co do wykonawców prac geodezyjnych nie ma wątpliwości. Ale co z kartografami? Jej zdaniem profesja ta nie spełnia definicji zawodu zaufania publicznego. A osoby uczestniczące w praktykach zawodowych? Tu samorządy różnych zawodów wdrażają odmienne rozwiązania – zauważyła geodeta województwa.

Dyskusyjną kwestią jest także to, którzy geodeci powinni przynależeć do samorządu. Zdaniem Krzysztofa Szczepanika jedynie osoby, które obecnie mogą pełnić funkcję kierownika pracy geodezyjnej. Z kolei Janusz Walo uważa, że należy uwzględnić znacznie szerszą reprezentację środowiska, w tym przedstawicieli administracji publicznej oraz naukowców.

Za, a nawet przeciw

W swoim wystąpieniu Hanna Mierzwiak zestawiła negatywne i pozytywne aspekty ewentualnego samorządu zawodowego geodetów. Jako jedną z głównych korzyści dostrzega możliwość lepszego dbania o przestrzeganie etyki w zawodzie. Pozwoliłoby to np. lepiej walczyć z poważnym problemem zaniżania cen usług – zauważyła. Na drugiej szali jest zaś obowiązek opłacania składek i wykupienia ubezpieczenia OC, a także podporządkowania się określonym strukturom, co zapewne nie wszystkim geodetom przypadnie do gustu.

Zdecydowanym przeciwnikiem samorządu zawodowego jest Wojciech Dyakowski. W jego ocenie instytucja ta będzie nie tylko niekorzystna dla branży geodezyjnej, ale przede wszystkim jej powołanie jest obecnie nierealne. Dziś bowiem samorządy innych zawodów mają w społeczeństwie kiepską prasę, trudno będzie zatem przekonać decydentów do powołania kolejnego – twierdzi łódzki WINGiK. A nawet jeśli się to uda – kontynuuje Wojciech Dyakowski – może to pociągnąć za sobą wiele negatywnych konsekwencji, jak choćby powstanie systemu oligarchicznego, gdzie władzę będzie miała wąska grupa osób, a także wzrost cen usług geodezyjnych w połączeniu ze spadkiem przychodów geodetów.

Mówiąc o etyce zawodowej, Wojciech Dyakowski zwrócił ponadto uwagę, że nie słyszał o przypadku, by stowarzyszenie geodezyjne przekazało do WINGiK-a informacje o nierzetelnym geodecie w swoich szeregach. W takiej sytuacji trudno się zatem spodziewać, że samorząd zawodowy będzie skutecznie dbać o jakość prac geodezyjnych.

Członkowie PRGiK byli zgodni, że stowarzyszenia geodezyjne nie są w stanie pełnić wszystkich obowiązków samorządu zawodowego. „Samorząd to władza, stowarzyszenie to pasja” – podsumował krótko tę kwestię pomorski WINGiK Andrzej Żylis. Ale czy korzyści, które oferuje samorząd, są na tyle ewidentne, że warto zabierać się za jego powołanie? Przebieg posiedzenia Państwowej Rady pokazał, że opinie na ten temat są wciąż mocno podzielone i nic nie wskazuje na to, by wkrótce miało się to zmienić.


Chcesz być na bieżąco z wydarzeniami w geodezji i kartografii? Zapisz się na newsletter!

Jerzy Królikowski


«« powrót

Udostępnij:    

dodaj komentarz

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

ładowanie komentarzy



zobacz też:



wiadomości

słowo kluczowe
kategoria
rok
archiwum
Podnoszenie mostu na budowie Świątyni Opatrzności Bożej
czy wiesz, że...
© 2023 - 2024 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji:

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS