|2021-07-01|
Teledetekcja
Odnaleziony zaginiony. Sukces dronów i systemu SARUAV
System automatycznej detekcji ludzi zaginionych SARUAV opracowany przez naukowców z Uniwersytetu Wrocławskiego pomógł uratować zaginionego w górach – to pierwszy taki przypadek dowodzący, że teoretyczna wizja sprawdziła się w praktyce.
Fot. GOPR Bieszczady
|
|
|
|
|
|
29 czerwca 2021 r. dzięki SARUAV udało się uratować życie człowieka zaginionego w Beskidzie Niskim. – Dla nas jest to historyczna chwila, na którą czekaliśmy. Pokazuje, że nasze wysiłki i środki nie poszły na marne, choćby dla tego jednego życia – mówi Wojciech Pawul, ratownik Grupy Bieszczadzkiej GOPR.
Wiele lat badań naukowych, zapoczątkowanych na Uniwersytecie Wrocławskim i kontynuowanych przez spółkę technologiczną spin-off SARUAV Sp. z o.o. działającą pod patronatem uczelni, zostało wczoraj ukoronowanych sukcesem mierzonym inaczej niż publikacje naukowe czy patenty – udało się uratować ludzkie życie.
W trakcie trwającej prawie 24 godziny akcji poszukiwawczej w Beskidzie Niskim wykorzystany został system SARUAV, który na zdjęciach lotniczych wykonanych kamerą zainstalowaną na bezzałogowym statku powietrznym automatycznie wskazał potencjalne miejsce przebywania osoby zaginionej. System został zastosowany przez ratowników Grupy Bieszczadzkiej GOPR. Miejsce wytypowane przez detektor zostało zweryfikowane przez analityka w panelu weryfikacji wskazań systemu SARUAV, co skutkowało zadysponowaniem ratowników we wskazany punkt. Poszukiwany człowiek został w porę odnaleziony i przekazany Zespołowi Państwowego Ratownictwa Medycznego przez niestrudzonych ratowników Grupy Bieszczadzkiej GOPR. Akcja miała miejsce 29 czerwca i wpisuje się w motto SARUAV, które brzmi „aby zdążyć na czas”.
System SARUAV ma swoje korzenie na Uniwersytecie Wrocławskim. Jego wstępny prototyp został opracowany przez prof. Tomasza Niedzielskiego i jego zespół w składzie: dr Mirosława Jurecka i dr Bartłomiej Miziński. Twórcy postanowili w 2018 roku utworzyć spółkę spin-off, której celem był rozwój prototypu oraz przede wszystkim opracowanie nowych rozwiązań metodycznych i technologicznych w zakresie automatyzacji procesu poszukiwań osób zaginionych z użyciem dronów. To właśnie ta spółka technologiczna opracowała detektor, który pomógł uratować życie poszukiwanemu w Beskidzie Niskim. Wyprodukowała też aplikację SARUAV, która wspiera ratowników w akcjach poszukiwawczych z użyciem dronów.
– Odnalezienie żywego człowieka dzięki możliwościom systemu SARUAV jest zwieńczeniem wieloletniej pracy naukowej kierowanego przeze mnie zespołu badawczego – mówi prof. dr hab. Tomasz Niedzielski, prezes zarządu SARUAV Sp. z o.o. i nauczyciel akademicki Uniwersytetu Wrocławskiego. – Pokazaliśmy, że technologie geoinformatyczne mają ogromny potencjał aplikacyjny i mogą z powodzeniem służyć nie tylko ludziom nauki, ale wszystkim obywatelom. Sądzę, że jak dotąd niedoceniany potencjał szeroko pojętych rozwiązań informatycznych służących do wspierania służb zarządzania kryzysowego zostanie niedługo dostrzeżony w wielu obszarach życia – podkreśla.
Historia SARUAV Sp. z o.o. to potwierdzenie modelu promującego transfer wiedzy i technologii. W spółkę ponad dwa lata temu zainwestował fundusz inwestycyjny ERC Sp. z o.o. realizujący projekt w programie Bridge Alfa Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Dzięki inwestycji oraz dzięki projektowi możliwe było opracowanie całkowicie polskiej technologii, która doczekała się wdrożeń do praktyki gospodarczej oraz społecznej, i która właśnie potwierdziła swoją skuteczność i unikatowy charakter. SARUAV jest pierwszym kompleksowym systemem wykrywającym ludzi w terenach otwartych na zobrazowaniach lotniczych.
Więcej o systemie SARUAV można przeczytać w GEODECIE 06/2021.
Źródło: Uniwersytet Wrocławski
|