|2021-01-21|
Prawo
WSA o poprawnej zmianie adresu
Czy podwójny numer porządkowy nieruchomości jest wystarczającą podstawą do wprowadzenia zmiany w ewidencji adresów? W tej sprawie wypowiedział się niedawno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie.
Przedmiotem orzeczenia jest czynność burmistrza dotycząca zmiany numeru porządkowego nieruchomości. Do urzędu miasta wpłynęło pismo, w którym Główny Urząd Geodezji i Kartografii zobowiązał samorząd do pilnej weryfikacji numerów porządkowych nieruchomości, gdyż między innymi w miejscowości C. stwierdzono podwójne numery porządkowe.
W związku z tym urząd ustalił, że dwóm nieruchomościom przyporządkowano numer 50. Analiza dokumentacji wskazała, że w pierwszym przypadku numer ten nadano w 1918 r. i od tego czasu nie uległ zmianie. Dla drugiej nieruchomości sprawa była jednak bardziej skomplikowana. W roku 1911 miała numer 20, a później 49. Numer 49 figurował też w kartach osobowych założonych w 1977 r., jednak w bliżej nieokreślonym czasie ołówkiem naniesiono zmianę na numer 50.
Burmistrz zdecydował więc, by dla tej drugiej nieruchomości zmienić numer z 50 na 50A. Jej właściciel nie zgodził się jednak z tym rozstrzygnięciem i odwołał się do WSA. Ten wyrokiem z 3 grudnia 2020 r. (sygn. akt III SA/Kr 309/20) stwierdził bezskuteczność czynności burmistrza.
Analizując przepisy Prawa geodezyjnego i kartograficznego, a także rozporządzenia ws. ewidencji miejscowości, ulic i adresów, sąd stwierdził, że występowanie podwójnego numeru porządkowego faktycznie może być podstawą do zmiany jednego z nich. „Jednakże samo stwierdzenie swoistej, opisanej wyżej, wadliwości numeracji porządkowej, nie jest wystarczającą przesłanką do wprowadzenia zmiany numeracji porządkowej” – zaznacza WSA. Zdaniem sądu w tym przypadku burmistrz powinien przedstawić skarżącemu uzasadnienie swoich czynności zawierające ocenę zebranego w postępowaniu materiału dowodowego, wykładnię stosowanych przepisów oraz ocenę przyjętego stanu faktycznego w świetle obowiązującego prawa. Burmistrz powinien także pouczyć obywatela o przysługujących mu środkach zaskarżenia. W związku z tym WSA nie odniósł się w wyroku do meritum sprawy.
Orzeczenie jest nieprawomocne.
Jerzy Królikowski
Chcesz być na bieżąco z wydarzeniami w geodezji i kartografii? Zapisz się na newsletter!
|