Zielona fala dla tramwajów nie jest w stolicy niczym nowym – działa już na 142 skrzyżowaniach. To już blisko 60 proc. skrzyżowań, przez które przejeżdżają tramwaje i na każdym z nich rozwiązanie to pozwala zaoszczędzić około 60 sekund.
Dotychczas zieloną falę wprowadzano poprzez montaż na torach czujników wykrywających nadjeżdżający pojazd. Przygotowanie takiej instalacji na jednym skrzyżowaniu pochłania jednak od 50 tys. do nawet 100 tysięcy złotych, co uwarunkowane jest m.in. koniecznością budowy podziemnych instalacji.
By obniżyć koszty wdrażania tego rozwiązania, inżynierowie z Tramwajów Warszawskich zaproponowali wprowadzenie tzw. wirtualnej zielonej fali bazującej na odbiornikach satelitarnych GPS, które już teraz działają we wszystkich tramwajach. Taki system funkcjonuje na razie na trzech skrzyżowaniach i doświadczenia pokazują, że jest to optymalne rozwiązanie – podkreśla ZTM. Dlatego stołeczny ratusz chce je wdrożyć w kolejnych lokalizacjach – na 9 ciągach ulic, 35 skrzyżowaniach i 4 węzłach. Dzięki temu w przyszłym roku zielona fala będzie działać już na 70% skrzyżowań. Jak przekonują urzędnicy, wirtualna zielona fala to nie tylko oszczędność pieniędzy, ale i czasu przeznaczonego na roboty ziemne.