PTG pisze do premiera ws. tarczy antykryzysowej

Zarząd Polskiego Towarzystwa Geodezyjnego wystosował wczoraj (23 marca) do premiera wniosek o rozważenie rozwiązań mających na celu ochronę samozatrudnionych i mikroprzedsiębiorców działających w branży geodezyjnej.

Fot. KPRM

W wystąpieniu PTG przyznaje, że pakiet zwany „tarczą antykryzysową” niewątpliwie przyczyni się do ochrony tych, którzy jako pierwsi odczuli negatywne skutki epidemii koronawirusa. Jednak niektóre branże, w tym geodezyjna, skutki epidemii odczują dopiero za dwa, trzy miesiące. Organizacja podkreśla, że praca geodety jest typowo zadaniowa, a uzyskiwane przychody nie są systematyczne.

PTG za krzywdzące uważa to, że zapowiadane ulgi w uiszczaniu składek ZUS uzależnione zostaną od spadku przychodów o minimum 50% w marcu w porównaniu do lutego 2020 roku.
„Już w tej chwili obserwujemy brak nowych zleceń, a te, które nie zostały zrealizowane są często zatrzymywane. Dodatkowo, starostowie prowadzący PZGiK z dnia na dzień podjęli decyzje o znacznym ograniczeniu pracy urzędów, przez co obsługa naszych prac geodezyjnych uległa znacznemu wydłużeniu, a niejednokrotnie, poprzez brak dostępu do materiałów zasobu, wykonanie pracy stanie się niemożliwe do realizacji. Okoliczności te sprawią, że faktyczny spadek przychodów będzie miał miejsce za około dwa miesiące, a nie w marcu br., gdzie rozliczane są prace zlecone na przełomie grudnia 2019 r. i stycznia 2020 r. Porównywanie zatem przychodów w marcu w stosunku do lutego w naszej branży nie jest w żaden sposób miarodajne ani też sprawiedliwe” – pisze PTG.

W związku z tym organizacja apeluje o rozważenie takich rozwiązań, które choć w części będą chroniły przed koniecznością zamknięcia działalności gospodarczej osoby związane z branżą geodezyjną.

Wniosek PTG do Prezesa Rady Ministrów

Źródło: PTG