|2020-03-12|
Geodezja, Prawo
Senatorowie będą głosować nad poprawkami do prawa geodezyjnego
Zgodnie ze swoimi zapowiedziami senator Koalicji Obywatelskiej Artur Dunin złożył poprawki do nowelizacji Prawa geodezyjnego i kartograficznego.
Podczas czwartkowych obrad Senatu (12 marca) parlamentarzysta nie przedstawił zakresu proponowanych przez siebie zmian. Stwierdził jedynie, że w obecnej formie nowelizacja nie spełnia postawionego przed nią celu, czyli usprawnienia procesu inwestycyjno-budowlanego. Jednak po przegłosowaniu jego poprawek będzie rekomendował przyjęcie ustawy. Propozycjami senatora Artura Dunina (geodety z wykształcenia) zajmie się teraz Komisja Infrastruktury, a Senat będzie nad nimi głosować pod koniec bieżącego posiedzenia, a więc najprawdopodobniej w piątek.
W krótkiej dyskusji na posiedzeniu plenarnym główny geodeta kraju Waldemar Izdebski przypomniał, że Sejm przyjął tę ustawę tylko przy 10 głosach przeciw. Stwierdził też, że nie podziela krytycznych opinii senatora Dunina na temat tego aktu. Podkreślił jednocześnie, że nowelizacja wnosi wiele dobrego i jest oczekiwana przez środowisko geodezyjne, natomiast głosy krytyczne pochodzą jedynie od organizacji reprezentujących nieliczne grono geodetów.
Senator Wiktor Durlak (PiS) pytał z kolei, czy za ustawą pójdą dodatkowe środki finansowe dla powiatów, które umożliwią im chociażby szybszą weryfikacje prac geodezyjnych. GGK odparł, że w jego ocenie kluczową rolę w odciążaniu powiatowej służby geodezyjnej powinna pełnić przede wszystkim informatyzacja.
Senator Maciej Łuczak (PiS, geodeta z wykształcenia) pytał z kolei, czy w odniesieniu do proponowanych terminów weryfikacji prac geodezyjnych (tj. 7-20 dni) nie wprowadzić tzw. milczącej zgody, która z powodzeniem funkcjonuje chociażby w Prawie budowlanym. Zdaniem Waldemara Izdebskiego nie jest to jednak dobry pomysł. Podkreślił, że PZGiK nie jest przechowalnią dokumentów, stąd muszą one do siebie pasować. – Troska o jakość zasobu nie pozwala na bezkrytyczne przyjmowanie operatów – podkreślił. Dodał jednocześnie, że przytoczone przez senatora przypadki wielomiesięcznej weryfikacji są odosobnione, a w takich sytuacjach geodeta nie powinien tak długo czekać, ale interweniować u WINGiK-a.
Senator Jerzy Czerwiński (PiS) pytał z kolei, czy przewidziane w nowelizacji 3-miesięczne vacatio legis nie jest za krótkie w kontekście uwolnienia danych przestrzennych z centralnego zasobu. – W praktyce jesteśmy gotowi je udostępnić choćby jutro – odparł krótko GGK.
JK
|