Sąd Najwyższy odpowie na pytanie o rozgraniczanie

W związku ze sprawą toczącą się przed Sądem Okręgowym w Krakowie do Sądu Najwyższego wpłynęło pytanie dotyczące możliwości rozgraniczenia także tej nieruchomości, która nie jest przedmiotem postępowania rozgraniczeniowego.

fot. Wikipedia/Marcin Białek

Pełna treść pytania do SN brzmi: „Czy w sprawie o rozgraniczenie sąd jest uprawniony do dokonania rozgraniczenia nieruchomości także innych niż objęte administracyjnym postępowaniem rozgraniczeniowym, jeżeli z postępowania dowodowego wynika, że granica prawna nieruchomości przebiega w taki sposób, że jej ustalenie wymaga korekty granic także innych nieruchomości - nieobjętym administracyjnym postępowaniem rozgraniczeniowym?” (sygn. sprawy III CZP 92/19).

O przypadku tym szerzej pisze dzisiejsze wydanie dziennika „Rzeczpospolita” (z 9 stycznia). W sporze dotyczącym rozgraniczenia nieruchomości pewnego małżeństwa sąd rejonowy poprowadził nową granicę z działką sąsiadującą, która należy do gminy. Gminna nieruchomość nie była jednak objęta wnioskiem o rozgraniczenie. Od wyroku odwołało się więc zarówno małżeństwo, jak i gmina. Rozpatrując tę sprawę, Sąd Okręgowy w Krakowie ustalił, że stan prawny nieruchomości wynika z decyzji wywłaszczeniowej wydanej blisko pół wieku temu. Sęk w tym, że postępowanie dowodowe wykazało też, iż granice działek powinny przebiegać zupełnie inaczej, niż wynika to z decyzji uwłaszczeniowej.

Wobec takiego stanu rzeczy SO ma wątpliwości, jak rozwiązać tę sprawę. Odrzucić wniosek rozgraniczeniowy, by ponownie wszcząć postępowania administracyjne, tym razem dla 3 nieruchomości? A może wezwać do udziału w sprawie w charakterze uczestników właścicieli wszystkich trzech działek?

Data rozpatrzenia tych wątpliwości przez Sąd Najwyższy nie jest jeszcze znana.

JK