Z życia regionów: mapy w Kielcach znów nie wytrzymały upału

Raptem rok po instalacji wykonawca tyflomap umieszczonych w różnych częściach Kielc znów musi je naprawić.

fot. UM Kielce

Specjalne mapy dostosowane do potrzeb osób niewidomych i słabowidzących (tzw. tyflomapy) zainstalowano w lipcu ubiegłego roku w 6 najbardziej charakterystycznych częściach miasta (na Rynku, placu Artystów, ulicy Sienkiewicza przed dworcem PKP, obok stadionu miejskiego, na Kadzielni oraz przy Geoparku). Ich koszt wyniósł 80 tys. zł i został pokryty z miejskiego budżetu obywatelskiego. Niestety, już pod kilku dniach zostały one zdemontowane. Okazało się bowiem, że wskutek wysokich temperatur uległy deformacjom.

Jak donosi w tym tygodniu lokalne wydanie „Gazety Wyborczej”, również tegoroczne lato okazało się dla tyflomap zbyt gorące, znów uległy bowiem znaczącym deformacjom. W rozmowie z dziennikiem rzecznik prasowy kieleckiego magistratu informuje, że tym razem miasto zażądało nie naprawy, ale wymiany map na nowe. Zapewnia jednocześnie, że są one wciąż na gwarancji, krok ten nie obciąży zatem finansowo ratusza.

JK