|2019-07-24|
Geodezja, Prawo
Nowelizacja Pgik: zdążą czy nie?
W dyskusjach nad nowelizacją Prawa geodezyjnego i kartograficznego coraz częściej pojawiają się opinię, że ze względu na zbliżające się wybory ustawa ta i tak nie zostanie uchwalona. Co na to Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju?
Projekt ten musi przejść jeszcze trzy kluczowe etapy procesu legislacyjnego. Pierwszym będzie przyjęcie przez rząd, z czym raczej nie powinno być problemu. „18 lipca 2019 r. projekt został przyjęty przez Stały Komitet Rady Ministrów i rekomendowany Radzie Ministrów. Jego przyjęcie przez rząd jest możliwe w lipcu” – dowiadujemy się w Biurze Komunikacji MIiR.
Schody zaczynają się na kolejnym etapie, czyli w Sejmie. „Przyjęcie projektu przez rząd umożliwia podjęcie prac nad projektem przez parlament jeszcze w tym roku” – tak MIiR zdawkowo odpowiada na nasze pytanie, czy nowela ma szansę zostać przyjęta w tej kadencji.
Kalendarz parlamentarny jest na tyle napięty, że uchwalenie nowelizacji w teorii jest możliwe, ale w praktyce będzie trudne. Najbliższe jednodniowe posiedzenia Sejmu zaplanowano na 31 lipca oraz 30 sierpnia. Jeśli na którymś z nich udałoby się przeprowadzić I czytanie ustawy, jej uchwalenie byłoby możliwe na posiedzeniu wrześniowym (11-13 września) – prawdopodobnie ostatnim w tej kadencji. Później jest jeszcze jedno posiedzenie Senatu (25-27 września). Jeśli senatorowie nie zgłoszą w jego trakcie poprawek do ustawy, pozostaje już tylko trzeci etap, czyli podpis prezydenta, z czym nie powinno być problemu.
Na marginesie dodajmy, że niewykluczone jest wyznaczenie dodatkowych posiedzeń Sejmu i Senatu. Raptem wczoraj (23 lipca) zadecydowano, że posłowie doraźnie zbiorą się jeszcze 31 lipca.
Co jeśli prawo geodezyjne nie opuści parlamentu przed wyborami (które odbędą się prawdopodobnie pod koniec października)? Zgodnie z zasadą dyskontynuacji projekt przepadnie, choć warto zaznaczyć, że jest to zasada nieformalna, od której mogą być wyjątki.
Krótko mówiąc: uchwalenie nowelizacji Pgik wciąż jest możliwe, choć będzie wymagało politycznej determinacji partii rządzącej. O tym, czy można na nią liczyć, przekonamy się już wkrótce.
JK
|