Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
blog
|2019-02-20| Prawo

WSA o licencji na wstępny projekt podziału

Skoro geodeta uzyskał licencję na wykorzystanie materiałów PZGiK do wykonania projektu podziału nieruchomości, to czy mógł użyć ich również do opracowania wstępnego projektu podziału? W tej sprawie wypowiedział się niedawno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.


WSA o licencji na wstępny projekt podziału

Postępowanie zainicjowało nałożenie przez mazowieckiego WINGiK-a kary na geodetę za wykorzystanie materiałów PZGiK (tj. papierowej kopii mapy zasadniczej) niezgodnie z udzieloną mu licencją. Wykonawca otrzymał bowiem mapę zasadniczą na potrzeby pracy geodezyjnej polegającej na „opracowaniu mapy z projektem podziału nieruchomości oraz wznowieniu znaków granicznych/wyznaczeniu punktów granicznych/ustaleniu przebiegu granic działek ewidencyjnych”. Tymczasem wykorzystał je również do wykonania wstępnego projektu podziału tych samych nieruchomości.

Geodeta odwołał się od tej decyzji do głównego geodety kraju, jednak ten decyzją z lipca 2018 r. zgodził się z rozstrzygnięciem WINGiK-a.

GGK i WINGiK: wstępny projekt to nie praca geodezyjna

W uzasadnieniu swoich decyzji organy obu instancji podkreślały przede wszystkim, że geodeta otrzymał materiały PZGiK na potrzeby realizacji konkretnej pracy geodezyjnej. Tymczasem opracowania wstępnego projektu podziału nie można uznać za pracę geodezyjną podlegającą obowiązkowemu zgłoszeniu w rozumieniu przepisów Prawa geodezyjnego i kartograficznego. Ponadto wstępny projekt nie jest dokumentem podlegającym przyjęciu do PZGiK, nie stanowi więc dokumentacji geodezyjnej, mimo że jest wykonywany na podkładzie mapowym pochodzącym z PZGiK.

Argumentacja ta jest o tyle istotna, że materiały PZGiK na potrzeby realizacji prac geodezyjnych wydawane są po znacznie niższej cenie.

Geodeta: bez wstępnego projektu nie mogło być podziału

Wykonawca, na którego nałożono karę, argumentował, że wykonanie wstępnego projektu podziału było niezbędne do opracowania mapy z projektem podziału nieruchomości, co było celem zgłoszonej przez niego pracy geodezyjnej. Przewidywała to bowiem umowa zawarta z GDDKiA na regulację stanów prawnych dróg.

Zwrócił także uwagę, że o ile faktycznie sam wstępny projekt nie podlega przekazaniu do PZGiK, o tyle postanowienie opiniujące wstępny projekt podziału (którego integralną częścią jest ów wstępny projekt) wchodzi już w skład operatu.

Wykonawca wskazał także, że podział był wykonywany w centrum Warszawy, na obszarze intensywnie zagospodarowanym. Przygotowując wstępny projekt podziału, należało więc przeprowadzić wywiad terenowy i dokonać pomiaru projektowanych punktów załamania granic, a także obliczyć powierzchnie projektowanych działek i uzgodnić ich numery z ODGiK-iem. Wykonanie wstępnego projektu podziału na mapie zasadniczej zakupionej w oderwaniu od zgłoszonej pracy geodezyjnej, bez analizy treści tej mapy, byłoby możliwe tylko wtedy, jeżeli organ prowadzący mapę zasadniczą ponosiłby pełną odpowiedzialność za jej treść – zwrócił uwagę geodeta.

WSA: komu wolno więcej, temu tym bardziej wolno mniej

Tak sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, a ten wyrokiem z 17 grudnia 2018 roku (sygn. akt VIII SA/Wa 679/18) uchylił zaskarżone decyzje WINGiK-a i GGK.

W uzasadnieniu sędziowie zwrócili m.in. uwagę, że analiza czynności wykonanych przez skarżącego celem sporządzenia wstępnego projektu podziału nieruchomości (niezakwestionowanych przez organy obu instancji) prowadzi do wniosku, że czynności te odpowiadają definicji prac geodezyjnych. Przeciwny podgląd WINGiK-a oraz GGK jest więc bezzasadny. „Organy obu instancji z jednej strony nie zakwestionowały, że skarżący celem sporządzenia wstępnego projektu podziału wykonał wskazane przez siebie prace, a z drugiej w oderwaniu od stanu faktycznego przedmiotowej sprawy wskazują, że wykonane przez skarżącego prace nie są pracami geodezyjnymi” – czytamy w uzasadnieniu.

Zdaniem WSA niezasadne jest zatem twierdzenie, że geodeta wykorzystał materiały PZGiK niezgodnie z licencją. W ocenie sądu licencja obejmuje bowiem „wszystkie niezbędne do wykonania zgłoszenia etapy prac”, a w analizowanym przypadku jednym z nich było właśnie sporządzenie wstępnego projektu.

„Identyczny wniosek wyprowadzić można by z zastosowania do analizowanej sytuacji i określających ją przepisów jednej z podstawowych reguł wykładni, to jest rozumowania ad maiori ad minus [w uproszczeniu: komu wolno więcej, temu tym bardziej wolno mniej – red.], to znaczy, że skoro licencja pozwala na wykonanie prac związanych ze stworzeniem projektu ostatecznego (umożliwia wywołanie skutku bardziej ważącego), to tym bardziej pozwala na stworzenie projektu wstępnego – warunkującego ostateczny (wywołanie skutku mniej ważącego)” – napisano w uzasadnieniu.

Orzeczenie jest nieprawomocne.

Jerzy Królikowski


«« powrót

Udostępnij:    

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

ładowanie komentarzy



zobacz też:



wiadomości

słowo kluczowe
kategoria
rok
archiwum
World Trade Center w obiektywie Stanisława Nazalewicza
czy wiesz, że...
© 2023 - 2024 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji:

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS