REKLAMA

Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.

REKLAMA

blog

REKLAMA

»» wiadomości »

|2019-01-15| Geodezja, GIS, Prawo, Kataster

Dane z EGiB tylko w GML?

Czy zgodnie z obowiązującymi przepisami dane z ewidencji gruntów i budynków mogą być udostępniane jedynie w plikach GML? Wyrok w tej sprawie wydał niedawno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie.

W maju 2018 r. pewna firma zwróciła się do starostwa o wydanie kopii rejestru gruntów w pełnym zakresie w postaci elektronicznej dla wskazanych obrębów ewidencyjnych. Materiały te były jej potrzebne do opracowania uproszczonego planu urządzania lasu. We wniosku spółka wskazała, że chce otrzymać dane w formacie SWDE, a jeśli to niemożliwie – to w plikach GML. Starostwo bez żadnych wyjaśnień przekazało je jednak w formie raportu w pliku tekstowym RTF. W odpowiedzi spółka zażądała formatu GML – urząd wydał decyzję odmowną, z którą następnie zgodził się wojewódzki inspektor nadzoru geodezyjnego i kartograficznego. Spór trafił w końcu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie.

Starostwo i WINGIK: materiałów PZGiK nie trzeba udostępniać w GML

W swojej argumentacji starosta oraz WINGiK podkreślali, że spółka zwróciła się o udostępnienie raportu z danych EGiB, a nie o same dane EGiB. Zdaniem urzędników raport (rejestry, kartoteki, skorowidze, wykazy, zestawienia) nie stanowi zbioru danych bazy EGiB, lecz jest tworzony na podstawie danych ewidencyjnych, zatem nie może być sporządzony w formacie GML. Natomiast plik RTF z raportem udostępniony wnioskodawcy był zgodny z § 23 rozporządzenia ws. EGiB. Chcąc otrzymać dane w formacie GML, firma powinna złożyć inny wniosek i zażądać zbioru danych EGiB, to jednak wiązałoby się z uiszczeniem znacznie wyższej opłaty.

WINGiK zwrócił ponadto uwagę, że użycie formatu RTF jest dopuszczone przez obowiązujące prawo, a konkretnie przez rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności, minimalnych wymagań dla rejestrów publicznych i wymiany informacji w postaci elektronicznej oraz minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych. Akt ten wskazuje format RTF jako właściwy dla dokumentów tekstowych, a takim jest każdy raport, zatem i rejestr gruntów.

Powołując się na rozporządzenie ws. organizacji i trybu prowadzenia państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, WINGiK stwierdził ponadto, że GML wcale nie jest obowiązującym formatem udostępniania danych z PZGiK na wniosek. W przepisach tego aktu mowa jest bowiem wyłącznie, że udostępnianie materiałów zasobu w postaci dokumentów elektronicznych odbywa się za pomocą portalu internetowego organu prowadzącego zasób lub na informatycznych nośnikach danych. Nie ma tu zatem słowa o GML-u.

Skarżący: GML wymieniony wprost w rozporządzeniu

Argumentacja skarżącego koncentrowała się wokół § 51 ust. 3 rozporządzenia ws. EGiB, gdzie zapisano wprost, że wymiana danych między bazami danych ewidencji oraz udostępnianie danych z ewidencji innym systemom informatycznym lub teleinformatycznym przy użyciu środków komunikacji elektronicznej odbywa się w postaci elektronicznej w formacie GML. Skarżąca spółka zwróciła również uwagę, że w obowiązujących przepisach nie sposób znaleźć uzasadnienia dla twierdzenia organów administracji publicznej, jakoby format GML zarezerwowany był wyłącznie dla zbioru danych EGiB.

Firma przedstawiła też argument czysto praktyczny. Przydatność pliku RTF w przypadku realizowanego przez nią zlecenia jest niewielka, gdyż posiada postać nieedytowalną, uniemożliwiającą w zasadzie zastosowanie praktyczne przy sporządzaniu uproszczonego planu urządzenia lasu i wymaga ręcznego przepisania tysięcy rekordów do bazy danych.

WSA: brak podstaw prawnych dla argumentów starosty i WINGiK-a

W wyroku z 5 grudnia 2018 r. (sygn. akt III SA/Kr 1075/18) WSA w Krakowie uznał skargę firmy za uzasadnioną i uchylił decyzję starosty oraz WINGiK-a. W uzasadnieniu sędziowie zwrócili uwagę, że błędem było już samo wydanie materiałów w pliku RTF, choć przecież przedmiotem wniosku był inny format. W takiej sytuacji starosta powinien w pierwszej kolejności wyjaśnić zakres wniosku, ewentualnie wyjaśnić powód, dla którego nie jest w stanie udostępnić materiałów w formacie SWDE lub GML, i zaproponować wydanie materiałów w innym formacie. Tymczasem starosta nie wytłumaczył, dlaczego nie może przekazać rejestrów gruntów w uprzednio obowiązującym formacie SWDE, skupiając się jedynie na próbie wyjaśnienia zasadności wydanych już materiałów w formacie RTF, o co skarżąca spółka nie wnosiła – zauważa WSA.

Sąd odniósł się także do argumentu, że dane można było udostępnić w pliku GML, gdyby spółka złożyła inny wniosek. WSA zaznacza jednak, że organ ten nie wskazał konkretnego przepisu, który wskazywałby na takie rozróżnienie formatów, a tego wymaga każda odmowa załatwienia wniosku.

Sąd zwrócił też uwagę, że w badanej sprawie strony przeciwstawiały sobie dwa różne przepisy rozporządzenia ws. EGiB. W ocenie skarżącego z § 51 ust. 3 wprost wynika obowiązek stosowania GML-a. Starosta i WINGiK podpierają zaś swoją argumentację § 23. Sędziowie zauważają jednak, że ten drugi przepis jedynie opisuje rejestr gruntów, przytoczony paragraf trudno zatem uznać jako argument przeczący twierdzeniom skarżącego.

Sąd stwierdził ponadto, że w uzasadnieniu decyzji WINGiK-a nie przedstawiono konkretnych argumentów popartych przepisami, z których wynikałoby, że nie ma racji strona skarżąca. WSA zauważył zresztą, że z uzasadnienia decyzji WINGiK-a wynika pewien brak konsekwencji, gdyż z jednej strony organ ten wskazuje, że wnioski spółki prawidłowo wskazują zakres i formę żądanych informacji oraz że zasługiwały na uwzględnienie, natomiast z drugiej strony organ ten utrzymał w mocy decyzję nieuwzględniającą wniosków strony skarżącej.

Sąd zwrócił też uwagę, że odmowa wydania pliku GML argumentowana była „względami technicznymi”. Starosta nie wyjaśnił jednak, czy jest to chwilowo niemożliwe, czy też nie jest możliwe z innych względów technicznych, co może oznaczać, że nie ma przeszkód prawnych do udostępnienia ich w żądanym przez spółkę formacie. Błędem było też to, że kwestii tej nie wyjaśnił WINGiK.

W podsumowaniu WSA stwierdza, że zaskarżone decyzje nie poddają się kontroli, gdyż nie wiadomo, dlaczego organy administracyjne wniosku strony skarżącej nie uwzględniły.

Wyrok nie jest prawomocny.

Jerzy Królikowski

«« powrót

zgłoś błąd

Udostępnij:

więcej wiadomości Prawo

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

ładowanie komentarzy

zobacz też:

REKLAMA

kalendarium imprez

filmy

Jak GIS może zapewnić lepszą przyszłość?

więcej filmów ...

czy wiesz, że...

REKLAMA

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.

Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji:

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
prześlij newsa