Toposens TS Alpha: sensor inspirowany nietoperzem

Czy echolokacja może być skutecznym narzędziem pozyskiwania danych przestrzennych. Niemiecka firma Toposens, która właśnie zaprezentowała swoje urządzenie TS Alpha, przekonuje, że tak.

Wykorzystanie fal dźwiękowych w pomiarach nie jest niczym nowym. Na tej zasadzie funkcjonują chociażby echosondy kartujące dna jezior, rzek czy mórz. Poza środowiskiem wodnym echolokacja również znajduje zastosowanie, choć przede wszystkim w pomiarach jednowymiarowych. TS Alpha wyróżnia tymczasem możliwość pozyskiwania chmury punktów 3D. Za pomocą ultradźwięków urządzenie wykonuje pomiary na dystansie do 4 metrów z częstotliwością 30 Hz i dokładnością nawet poniżej centymetra. Jego pole widzenia to 180 stopni.

W czym tego typu technologia jest lepsza od skanerów laserowych i optycznych tudzież modelowania 3D na podstawie zdjęć? Jak przekonuje producent, przewaga TS Alpha tkwi m.in. w niewielkiej wadze (20 g) i wymiarach (60 x 30 x 12 mm), a także niskiej cenie urządzenia (poniżej 6 tys. dolarów). Charakterystyka sensora pozwala ponadto rozwijać specyficzne, unikatowe zastosowania, jak np. liczenie obiektów – podkreśla Toposens.

W ocenie producenta dane dostarczane przez TS Alpha mogą okazać się przydatne np. w robotyce, funkcjonowaniu fabryk, przemyśle motoryzacyjnym (np. do skanowania otoczenia pojazdu czy liczenia pasażerów), a nawet w przemyśle rozrywkowym (jako sensor do gier).

JK