|2018-05-14|
GIS, Mapy
Google podnosi ceny za mapy
Już w czerwcu firma Google wprowadza istotne zmiany z zakresie korzystania z interfejsu Google Maps API. Dla wielu deweloperów oznacza to sporą podwyżkę cen.
Korporacja przekształci jej 18 odrębnych API w trzy produkty – Maps, Routes oraz Places. Jak zapewnia, zmiana ta nie będzie wymagała wprowadzania przez deweloperów żadnych zmian w kodach ich aplikacji.
Znacznie więcej emocji budzą za to zmiany w cenniku. Od 11 czerwca, by korzystać z mapowych API Google’a, niezbędne jest posiadanie ważnego klucza. W tym celu do platformy Google Cloud Platform należy wprowadzić numer karty kredytowej, która będzie automatycznie obciążana odpowiednio do użycia poszczególnych produktów.
Korporacja uspokaja, że według jej wyliczeń większość użytkowników będzie mogła korzystać z mapowych API za darmo. Miesięcznie można bowiem wykorzystać 200 dolarów bez obciążania karty. Dodatkowo znika podział na plany Standard i Premium, dzięki czemu wszyscy użytkownicy będą mieć dostęp do wsparcia klienta (nie tylko ci Premium).
Jak wylicza blog GeoAwesomeness, opłaty za Mapy Google wzrosną przeciętnie o 1400%. Ofertowany przez Google darmowy limit 200 dolarów oznacza raptem 28 tys. wywołań map miesięcznie, podczas gdy dotychczas za darmo można było liczyć na 25 tys. wywołać, tyle że dziennie.
Lektura internetowych komentarzy pokazuje, że większość deweloperów jest oburzona nowym cennikiem, bo dla wielu oznacza to znaczący wzrost cen. Nie brak opinii, że Google zaczyna bezwzględnie wykorzystywać swoją pozycję monopolisty. Padają też deklaracje przejścia na konkurencyjne usługi kartograficzne, np. Bing Maps czy rozwiązania bazujące na otwartych danych OpenStreetMap, choćby Mapbox.
JK
|