Rusza eCall, czyli Galileo w każdym samochodzie

Już od 1 kwietnia każdy fabrycznie nowy samochód będzie musiał posiadać satelitarny odbiornik śledzący sygnały europejskiego systemu nawigacji Galileo.

Odbiornik ten ma być elementem systemu eCall. Oprócz niego w skład systemu wchodzą moduły wykrywania kolizji drogowej oraz automatycznego wzywania pomocy.

Dzięki eCall w przypadku zaistnienia wypadku (tj. np. otwarcia poduszek powietrznych) system przekaże przez sieć telefonii komórkowej do odpowiedniej centrali podstawowe informacje o zdarzeniu, w tym jego lokalizację (wyznaczaną właśnie dzięki odbiornikowi GNSS), identyfikator samochodu, kierunek jazdy, rodzaj paliwa czy maksymalną liczbę osób mogących znajdować się w pojeździe. Wymogi dla eCall przewidują również możliwość ręcznego nawiązania połączenia z numerem 112.

Z eCall można korzystać również na terenie Polski. System informatyczny Centrów Powiadamiania Ratunkowego został przystosowany do obsługi tego typu zgłoszeń już w październiku 2017 roku.

Co istotne, nic nie stoi na przeszkodzie, by z zalet eCall mogli korzystać również właściciele starszych samochodów. Na rynku dostępne są bowiem tzw. urządzenia retrofit eCall, które oferują funkcjonalności tego systemu po podpięciu ich do samochodowej zapalniczki.

Unijne władze szacują, że dzięki powszechnemu wdrożeniu eCall rocznie uda się zmniejszyć liczbę ofiar na europejskich drogach nawet o 2,5 tysiąca.

JK