|2018-02-08|
Geodezja, Prawo, Kataster
NSA o sprostowaniu w ramach aktualizacji
Kiedy w ramach aktualizacji EGiB można przeprowadzić sprostowanie błędu? Wyrok w tej sprawie wydał niedawno Naczelny Sąd Administracyjny.
Przedmiotem rozprawy była decyzja starosty sokólskiego, który w 2015 r. odmówił właścicielce nieruchomości przywrócenia w operacie ewidencyjnym granic i powierzchni działki w trybie postępowania administracyjnego.
W swoim wniosku do starosty, a później w odwołaniach do WINGiK-a oraz Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, właścicielka tłumaczyła, że źródłem jej problemów jest praca biegłego sądowego jeszcze z 1986 roku. Został on wówczas powołany w sprawie sądowej o zniesienie współwłasności działki. W trakcie swoich czynności dostrzegł błędnie umiejscowiony punkt graniczny, którego usytuowanie miało wpływ na powierzchnię wskazanych działek. Biegły dokonał więc ponownego obliczenia powierzchni i wprowadził wyznaczoną wartość do ewidencji gruntów.
Właścicielka nieruchomości twierdzi jednak, że czynności biegłego były obarczone błędami. Zwróciła uwagę, że miał on zająć się jedynie sprawą wyjścia ze współwłasności działki, więc nie miał podstaw do ingerencji w dane dotyczące jej działki i nie wiadomo dlaczego nie uwzględnił prawidłowych granic zgodnych z rozgraniczeniem i wznowieniem granic. Co więcej – twierdzi skarżąca – zgodnie z ówcześnie obowiązującymi przepisami taka zmiana powinna być wprowadzona w drodze decyzji administracyjnej, co jednak nie miało miejsca.
W sprawie istotne jest również to, że w 2005 r. obręb, w którym leży przedmiotowa działka, był objęty kompleksową modernizacją EGiB (zakończoną rok później). Choć właścicielka nieruchomości nie zgłosiła w ustawowym terminie uwag do jej wyników, to w późniejszych postępowaniach odwoławczych twierdziła, że pomiary przeprowadzone w trakcie tej modernizacji również były obarczone błędami.
Zarówno starosta, jak i WINGiK oraz WSA odrzucali argumenty skarżącej. Zwracaliy uwagę, że skarżąca w istocie nie dąży do aktualizacji EGiB, ale do postępowania weryfikacyjnego, a to w świetle przepisów jest postępowaniem kompleksowym, wszczynanym jedynie z urzędu.
Sprawa ostatecznie trafiła więc do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a ten wyrokiem z 12 grudnia 2017 r. (sygn. akt I OSK 1174/17) oddalił skargę. W uzasadnieniu swojej decyzji sędziowie podkreślili m.in., że: „Posługiwanie się przez prawodawcę w przepisach rozporządzenia w sprawie ewidencji gruntów i budynków pojęciem »aktualizacji«, a nie »sprostowania« nie oznacza, że w ogóle nie jest możliwe – tak jak chce tego skarżąca – usuwanie błędów czy omyłek w ewidencji w ramach pojęcia »aktualizacja«, ale powinno się to odbywać w sytuacji, gdy uzasadnia to aktualny stan prawny lub gdy błędne wpisy w bazie danych ewidencyjnych mają charakter oczywistych – w świetle złożonych dokumentów – pomyłek. Zmiany, których wprowadzenia domaga się skarżąca, wymagałyby weryfikacji dokumentów geodezyjnych przedłożonych w roku 1986 i w roku 2006 oraz wymagałyby przeprowadzenia nowych pomiarów geodezyjnych, co niewątpliwie wykracza poza ramy sprostowania oczywistego błędu w zapisach”.
JK
|