|2018-01-15|
Geodezja, Prawo, Instytucje
NSA znów o klauzulowaniu
Według porządku prawnego obowiązującego przed 1 lipca 2015 r. klauzulowanie dokumentacji geodezyjnej powinno odbywać się z urzędu i bez opłat – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny. W internecie właśnie ukazało się uzasadnienie tego wyroku.
Ciekawe w tej sprawie jest to, że dotyczy ona nie tylko samej opłaty za klauzulowanie, ale również innych kontrowersyjnych kwestii narosłych wokół tej procedury. Przed starostą, a następnie wojewódzkim inspektorem nadzoru geodezyjnego oraz Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Lublinie, wykonawca pracy geodezyjnej starał się udowodnić, że: • w świetle Prawa geodezyjnego i kartograficznego czym innym jest opatrzenie dokumentów klauzulami na potwierdzenie przyjęcia ich do zasobu geodezyjnego i kartograficznego (o czym stanowił art. 12b ust. 5 w starym brzmieniu), a czym innym uwierzytelnienie uregulowane w rozporządzeniu ws. sposobu i trybu uwierzytelniania… wydanym na podstawie art. 12d ust. 2 Pgik; • klauzulowanie powinno odbywać się z urzędu oraz bez opłat; • procedura uwierzytelniania nie powinna obejmować mapy do celów projektowych; jest to bowiem opracowanie na potrzeby budownictwa, a w przepisach mowa jest o uwierzytelnianiu dokumentów tylko na potrzeby postępowań administracyjnych, sądowych lub czynności cywilnoprawnych; • w przypadku naliczania opłaty za uwierzytelnianie należy stosować współczynnik K=0,5; • możliwie jest przekazanie do uwierzytelnienia wyłącznie kopii opracowania.
W wyroku WSA w Lublinie z 20 grudnia 2016 r. (sygn. akt II SA/Lu 799/16) sąd przyznał rację staroście oraz WINGiK-owi, uznając, że: • uwierzytelnianie może odbywać się wyłącznie na wniosek oraz po uiszczeniu opłaty; • uwierzytelnianiu podlegają również opracowania geodezyjne na potrzeby budownictwa, takie jak mapa do celów projektowych (WSA podkreślił, że te same opracowania geodezyjne mogą służyć różnym celom); • w przypadku naliczania opłaty za uwierzytelnianie nie znajduje zastosowania współczynnik K=0,5 (w ocenie sądu dotyczy on wyłącznie udostępniania materiałów); • nie można uwierzytelniać jedynie kopii opracowania geodezyjnego („Żaden przepis prawa nie daje podstaw do przyjęcia, że zleceniodawca otrzymuje wyłącznie kopię. Może to być postrzegane jako zachowanie nieetyczne względem zleceniodawcy” – uznał WSA).
Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z 21 listopada 2017 r. (sygn. akt I OSK 1080/17) uchylił zaskarżony wyrok WSA i decyzję WINGiK-a oraz poprzedzającą ją decyzję starosty. W uzasadnieniu odniósł się jednak wyłącznie do kwestii trybu klauzulowania. Uznał, powołując się na wcześniejsze wyroki NSA (z 13 września 2017 r. sygn. akt I OSK 2713/15, z 12 stycznia 2017 r. sygn. akt I OSK 372/16 oraz z 5 stycznia 2016 r. sygn. akt I OSK 1639/15), że według porządku prawnego obowiązującego przed 1 lipca 2015 roku procedura ta powinna być realizowana z urzędu oraz bez opłat. Wynika to wprost z wykładni językowej art. 12b ust 5 Prawa geodezyjnego i kartograficznego. Tymczasem WINGiK, przywołując treść rozporządzenia ws. uwierzytelniania, wskazywał na wykładnię systemową. „Przepisów ustawy nie można wykładać przez pryzmat przepisów wykonawczych do niej” – podkreślił NSA.
Naczelny Sąd Administracyjny nie zajął się natomiast oceną zarzutów skargi kasacyjnej dotyczących zasadności wyliczenia opłaty za uwierzytelnienie dokumentów. Wobec przesądzenia, że organy działają z urzędu, sprawa wysokości opłaty staje się bezprzedmiotowa – uznał NSA.
JK
|