|2017-11-09|
Geodezja, GIS, Teledetekcja, Prawo, Instytucje
INSPIRE to już za mało
Rozwiązania technologiczne i legislacyjne opracowane na potrzeby dyrektywy INSPIRE stają się coraz bardziej przestarzałe – podkreślali uczestnicy XXVII konferencji Polskiego Towarzystwa Informacji Przestrzennej (Warszawa, 8-9 listopada).
Między innymi z tego powodu Ministerstwo Cyfryzacji przygotowuje głęboką zmianę ustawy o infrastrukturze informacji przestrzennej, która – przypomnijmy – została uchwalona już siedem lat temu. O założeniach nowelizacji mówił dyrektor Departamentu Polityki Geoinformacyjnej w MC Radosław Wiśniewski (fot.). Nowe przepisy mają umocnić rolę resortu cyfryzacji jako koordynatora budowy krajowej IIP. Określą także zasady tworzenia urzędowych geoportali, szczególnie pod kątem ich wzajemnej interoperacyjności.
Przepisy, nad którymi pracuje MC, mają również regulować kwestie otwierania danych przestrzennych oraz ich bezpieczeństwa i archiwizacji. Celem prac legislacyjnym w tym resorcie jest ponadto określenie zasad wykorzystania infrastruktury informatycznej. Dziś jest bowiem tak – wyjaśniał Radosław Wiśniewski – że w niektórych instytucjach ta infrastruktura jest niewystarczająca, a w innych – nadmiernie rozbudowana. Wprowadzenie możliwości współdzielenia pozwoliłoby generować spore oszczędności. Niestety, na razie na przeszkodzie stoją zapisy Prawa zamówień publicznych.
W resorcie trwają także prace nad Rejestrem Punktów Adresowych, który miałby stanowić jednolity w skali kraju adresowy rejestr referencyjny. Jedną z analizowanych kwestii jest np. włączenie do RPA danych o lokalach. Według dyrektora DPG MC istnieje spore zapotrzebowanie na te dane, ale ich uwzględnienie w tej bazie rodzi sporo wyzwań.
Radosław Wiśniewski krótko przedstawił także stan prac nad krajową IIP. Na dziś priorytetem jest dostosowanie danych wymienionych w aneksie I (oraz związanych z nimi usług) do unijnych przepisów wykonawczych, na co dyrektywa INSPIRE daje czas do 23 listopada br. Jednym z większych wyzwań jest ponadto dostosowanie do zapisów tego aktu danych o zagospodarowaniu przestrzennym. Proces ten jest bowiem wciąż w lesie, a znaczenie tych danych bardzo duże. Ważnym zadaniem do wykonania jest oszacowanie kosztów i korzyści płynących z budowy krajowej IIP.
W ocenie prof. Jerzego Gaździckiego – prezesa PTIP, w ustawie o IIP warto także uregulować rolę samorządów, które są przecież dostawcami ważnych danych przestrzennych, a zostały w tym akcie pominięte. Przypomniał on także zeszłoroczny postulat siedmiu organizacji geodezyjnych dotyczący podporządkowania geodezji albo bezpośrednio premierowi, albo Ministerstwu Cyfryzacji. Jako że dziedzina ta ma charakter międzyresortowy, to – w ocenie prezesa PTIP – obecny podział tych kompetencji między GUGiK, MIB i MC jest sztuczny.
O tym, że regulacje zawarte w ustawie o IIP czy dyrektywie INSPIRE stają się coraz bardziej przestarzałe z technologicznego punktu widzenia, świadczyło wiele referatów wygłoszonych na konferencji PTIP. Wiceprezes OPEGIEKA Elbląg Adam Augustynowicz podkreślał, że geodezja stoi dziś wobec wyzwań IV rewolucji przemysłowej, która sprawia, że maszyny przejmują coraz więcej zadań wykonywanych dotychczas przez człowieka. Można się tym martwić, a można też – tak jak OPEGIEKA – inwestować w rozwiązania wpisujące się w ten trend. W ostatnich latach spółka wydała na badania i rozwój około 70 mln zł, przy czym wnioskowała o dofinansowanie na łączną kwotę aż 250 mln zł! W najnowszych projektach OPEGIEKA skupia się m.in. na technologiach machine learning i Big Data, badając ich przydatność np. w klasyfikowaniu chmur punktów ze skanowania laserowego, generowaniu ortofotomozaik czy nawet analizowaniu postów z Twittera!
Innym często przywoływanym hasłem było Linked Open Data. Wdrożeniem w tym zakresie chwalił się m.in. Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego. Dzięki opublikowaniu części geodanych w formacie RDF dostęp do nich mają nie tylko goście wojewódzkiego geoportalu, ale teoretycznie wszyscy użytkownicy wyszukiwarki Google (co kluczowe, dotyczy to nie tylko ludzi, ale i maszyn).
Przez konferencyjne wystąpienia przewijały się także tematy: modelowania informacji o budynkach (BIM), przetwarzania w chmurze czy rozwiązań blockchain. Nie brakowało też prezentacji, które sprowadzały słuchaczy na ziemię, przypominając, że te nowoczesne technologie na niewiele nam się zdadzą, jeśli nadal będziemy dysponować nieaktualnymi danymi o kiepskiej jakości, a innowacyjność będzie blokowana przez wadliwe prawo.
Jerzy Królikowski
|