|2017-09-12|
GIS, Mapy
Zdjęcia Street View wkrótce będą lepsze
Po ulicach krążą już pierwsze samochody Google Street View wyposażone w nowy system mobilnego kartowania.
Usługa przeglądania zdjęć panoramicznych Street View została uruchomiona przez Google’a w 2007 roku. Od tego czasu zamieszczono w niej 80 mld panoram pokrywających około 10 mln mil dróg w 85 krajach. Teraz korporacja zdecydowała się wprowadzić pierwszą od blisko 8 lat znaczącą modyfikację mobilnych systemów kartowania przeznaczonych do wykonywania tych zdjęć.
Nowe urządzenia montowane na dachach samochodów są znacznie mniejsze. Do tego składają się nie z 15 cyfrowych kamer (jak dotychczas), ale z 7, przy czym każda wyposażona jest w matrycę 20 Mpx. Nowe kamery zapewnią znacznie lepszą jakość obrazu. Panoramy mają mieć wyższą rozdzielczość, mniej widocznych „szwów”, być ostrzejsze i oferować żywsze kolory.
Nowy system nie był jednak projektowany wyłącznie z myślą o lepszym odbiorze przez człowieka. Głównym celem modernizacji urządzeń było szersze wykorzystanie algorytmów rozpoznawania obrazów do pozyskiwania danych na potrzeby Map Google. W tym celu system kartowania wyposażono w dwie specjalne kamery wykonujące zdjęcia na boki. Z pozyskanych przez nie obrazów dedykowane algorytmy mają odczytywać np. adresy czy nazwy punktów usługowych, a w przyszłości nawet tak szczegółowe informacje, jak godziny otwarcia.
Jak w rozmowie w portalem Wired mówi Jen Fitzpatrick – jeden z wicedyrektorów Google’a, rozwijanie tego typu technologii związane jest ze zmianą sposobu użytkowania Map Google. Internauci szukają w tym serwisie już nie tylko prostych informacji, jak choćby adresu, ale zadają coraz bardziej złożone zapytania, np. „Jaka tajska restauracja jest teraz otwarta i oferuje dostawę jedzenia?”.
Co jeszcze będą mogły odczytać algorytmy Google’a ze zdjęć Street View? Tu ogranicza nas już tylko wyobraźnia. Na przykład naukowcy z Uniwersytetu Standorda udowodnili, że na ich podstawie można wyciągać wnioski o przychodach, rasie czy poglądach politycznych mieszkańców fotografowanych ulic. Na razie Google unika jednoznacznej odpowiedzi, czy planuje pozyskiwać takie informacje.
Źródło: Wired, JK
|