|2017-08-23|
Geodezja, Prawo, Instytucje, Kataster
Kiedy starosta nie może odwołać się do WSA?
W zależności od etapu załatwiania sprawy starosta nie może zajmować różnej pozycji: raz organu wydającego decyzję, innym razem strony postępowania – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu odnośnie do postępowania ws. aktualizacji EGiB.
Starosta oleski decyzją z 20 marca br. umorzył postępowanie w sprawie aktualizacji części opisowej operatu ewidencji gruntów i budynków mające na celu wykreślenie W.G. jako właściciela działki i wpisaniu w jego miejsce podmiotu ustalonego jako faktyczny właściciel ww. nieruchomości. W wyniku rozpatrzenia odwołania wniesionego przez S.O. opolski WINGiK 11 maja uchylił tę decyzję i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Starosta wniósł skargę na to rozstrzygnięcie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu. WSA nie wchodził jednak z meritum sporu. Postanowieniem z 9 sierpnia (sygn. akt II SA/Op 296/17) orzekł bowiem o odrzuceniu skargi, uznając, że starosta w ogóle nie miał legitymacji do jej składania.
W uzasadnieniu czytamy m.in., że powierzenie organowi jednostki samorządu terytorialnego właściwości do orzekania w sprawie indywidualnej w formie decyzji administracyjnej wyłącza możliwość dochodzenia przez tę jednostkę jej interesu prawnego w trybie postępowania administracyjnego czy też sądowoadministracyjnego. W takiej sytuacji JST nie ma legitymacji procesowej strony w tym postępowaniu. Nie ma też legitymacji do zaskarżania decyzji administracyjnych do sądu administracyjnego ani wniesienia powództwa do sądu powszechnego. Powyższe stanowisko zostało potwierdzone przez Trybunał Konstytucyjny.
„Nie do przyjęcia jest stanowisko, że starosta może zajmować różną pozycję – raz organu wydającego decyzję, innym razem strony postępowania – w zależności od etapu załatwiania sprawy. Ochronę interesów prawnych jednostek samorządu terytorialnego, gdy są one powołane do wydawania decyzji, na płaszczyźnie zasady praworządności, powinien zapewniać udział prokuratora i postępowanie sądowoadministracyjne” – podkreśla WSA.
JK
|