|2017-08-10|
GIS, Teledetekcja
Ruszają prace nad polskim wysokorozdzielczym satelitą
We Wrocławskim Parku Technologicznym wkrótce rozpoczną się prace nad pierwszym polskim satelitą do pozyskiwania zdjęć Ziemi w wysokiej rozdzielczości. To projekt start-upu Scanway założonego przez twórców „kosmicznej wiertarki”. Wniosek o dofinansowanie satelity otrzymał pozytywną ocenę Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, zajmując jednocześnie pierwsze miejsce w rankingu wszystkich ocenionych projektów w ramach prestiżowego programu “szybka ścieżka”.
Obserwacje naszej planety z kosmosu to jedna z najważniejszych i najbardziej dochodowych gałęzi przemysłu kosmicznego. Już wkrótce Polska może dołączyć do grona państw posiadających dostęp do własnego źródła geoinformacji wprost z niskiej orbity okołoziemskiej. Takie dane mają bardzo szerokie zastosowanie i mogą być wykorzystywane do m.in.: monitorowania stanu upraw i zasobów wodnych, oznaczania miejskich wysp ciepła, czyli zjawisk nagrzewania się dużych aglomeracji, monitorowania smogu, rozpoznawania bezpieczeństwa granic, a także – jak planują twórcy satelity – skanowania planetoid w poszukiwaniu surowców.
Umieszczenie satelity na orbicie planowane jest w 2020 roku. – To jednocześnie dużo i mało czasu na opracowanie takiego urządzenia. Rządowe programy satelitarne w krajach takich jak Stany Zjednoczone czy Rosja często potrzebują dekad na wdrożenie w kosmosie. Nasz satelita będzie jednak jednostką klasy Cubesat 3U, czyli jedną z najmniejszych umieszczanych na orbicie, dlatego 3 lata z pewnością wystarczą – mówi Jędrzej Kowalewski, prezes Scanway i jeden z pomysłodawców ScanSAT.
Pomimo swoich niewielkich rozmiarów – najdłuższa krawędź ma 34 cm – urządzenie swoimi możliwościami nie będzie ustępować platformom obserwacyjnym dużych firm komercyjnych, jak i agencji kosmicznych. Najbardziej innowacyjnym elementem satelity będzie unikalny sensor skonstruowany w całości przez Scanway. Umożliwi on obserwowanie powierzchni Ziemi w bardzo szerokim spektrum światła, co oznacza, że będzie rejestrował zarówno zjawiska widoczne dla ludzkiego oka, jak i te, których nie widzimy – np. termografię, co umożliwi tworzenie map temperatury. Dzięki uzyskaniu dużej liczby pomiarów w ramach jednego sensora możliwe jest konkurowanie z większymi satelitami należącymi do największych dostawców technologii kosmicznych. Zakres obserwacji spektrum elektromagnetycznego czujnika wynosić będzie od 350 do 12 000 nanometrów, co stanowi szerokość pomiaru niespotykaną w jakimkolwiek innym obecnie stosowanym urządzeniu obserwacyjnym – kosmicznym czy lotniczym.
Urządzenie wrocławskiego start-upu będzie obserwować Ziemię z wysokości około 400 km, przelatując co 40 minut nad biegunami naszej planety. Dzięki temu możliwe będzie obserwowanie niemal całej powierzchni naszego globu, a innowacyjny sensor umożliwi wykrycie najdrobniejszych szczegółów na powierzchni lądów i oceanów. Konstrukcja urządzenia obrazującego jest również unikatowa ze względu na możliwość laserowej komunikacji z Ziemią przy wykorzystaniu tych samych elementów satelity, które pozyskiwać będą informacje na temat powierzchni planety. W niedalekiej przyszłości możliwa jest również implementacja rozwiązania w platformach lotniczych, czym – jak twierdzą twórcy – zainteresowane są już strategiczne podmioty gospodarcze Polski.
Zespół projektu składa się z absolwentów wrocławskich uczelni, którzy projekty kosmiczne realizują od kilku lat. Ich najważniejszym dotychczasowym osiągnięciem jest skonstruowanie „kosmicznej wiertarki” w projekcie DREAM, którą w marcu tego roku wysłano w przestrzeń kosmiczną, aby sprawdzić proces wiercenia w asteroidach.
– Znamy ten sektor bardzo dobrze, nasze urządzenia już sprawdziły się w przestrzeni kosmicznej – zaznacza główna konstruktorka satelity i liderka projektu DREAM Dorota Budzyń. – Kompetencje naszego zespołu budowaliśmy przez kilka lat współpracy z europejskimi agencjami kosmicznymi, w tym ESA, DLR, SNSB, co stanowi dobre fundamenty dla projektu – dodaje.
Źródło: WPT
|