|2017-07-14|
Geodezja, Instytucje, Kataster
Podkarpackie szuka kolejnych milionów na scalenia
W Polańczyku przez dwa dni rozmawiano na temat postępów przy pracach dotyczących scaleń gruntów. Podkarpacie otrzymało na ten cel największy limit środków w skali kraju, bo ponad 152 mln złotych. To ponad 25% wszystkich środków krajowych na ten cel. Dzięki temu wsparciu uda się scalić kilkanaście tys. hektarów ziemi.
Spotkanie w Polańczyku odbyło się w dniach 5-6 lipca. Organizatorem był dyrektor Podkarpackiego Biura Geodezji i Terenów Rolnych w Rzeszowie Jacek Szluz. W debacie uczestniczył marszałek Władysław Ortyl, a także podkarpaccy starostowie, pracownicy powiatów oraz geodeci odpowiedzialni za przebieg scaleń.
Marszałek podkreślał, że scalenia gruntów na Podkarpaciu mają ogromne znaczenie dla rozwoju terenów wiejskich i zwiększenia ich konkurencyjności: „Województwo podkarpackie charakteryzuje się dużym rozdrobnieniem agrarnym, wiele gospodarstw użytkuje liczne i małe, rozproszone działki rolne. Dlatego też w celu wzrostu konkurencyjności sektora rolnego podjęte zostały działania na rzecz poprawy tego stanu rzeczy. Liczymy, że dotacje w tej perspektywie finansowej wiele poprawią, ale zabiegamy też o środki z budżetu państwa, które będą konieczne, gdyż fundusze unijne na ten cel mamy już na wyczerpaniu” – podkreślał marszałek Ortyl.
„W ubiegłym roku został przeprowadzony nabór wniosków na scalenia gruntów. Podpisaliśmy 12 umów z sześcioma wnioskodawcami – były to powiaty: przeworski, jarosławski, rzeszowski, leżajski, mielecki i przemyski. Realizacja tych projektów wyczerpała ponad 90% przyznanej Podkarpaciu alokacji. Dzięki unijnemu wsparciu na Podkarpaciu scalonych zostanie ponad 13 tys. hektarów ziemi” – tłumaczyła Magdalena Sobina, dyrektor Departamentu Programów Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Najwięcej gruntów zostanie scalonych w powiecie przeworskim, tj. 3477 ha, jarosławskim – 3200 ha, oraz leżajskim – 2689 ha. Prace scaleniowe w ramach nowej perspektywy rozpoczęły się jesienią ubiegłego roku i w poszczególnych powiatach są na różnych etapach. Ostatnie zakończą się w połowie 2020 roku. Aktualnie prace prowadzone są na terenie 12 miejscowości: Jodłówka i Próchnik (powiat jarosławski), Grodzisko Dolne (powiat leżajski), Zarównie-Zachwiejów (powiat mielecki), Wyszatyce (powiat przemyski), Bóbrka Kańczucka, Kisielów, Rączyna, Siedleczka i Urzejowice (powiat przeworski) oraz Nowy Borek (powiat rzeszowski) na ogólnym obszarze 13 339 ha.
Ze środków europejskich, którymi jeszcze dysponuje województwo podkarpackie, będzie można przeprowadzić scalenia na dodatkowym obszarze około tysiąca hektarów. I w tym miejscu kończą się gwarantowane środki finansowe na wykonanie tych prac. Istnieje więc pilna konieczność zagwarantowania środków w budżecie państwa na prace scaleniowe po roku 2020. „Wykonawca scaleń, jakim jest Podkarpackie Biuro Geodezji i Terenów Rolnych w Rzeszowie, jest przygotowany na rozpoczęcie od 2021 roku corocznie prac na kolejnym obszarze ok. 2 tys.–2,5 tys. ha – tłumaczył Piotr Kędrek, geodeta województwa.
O potrzebach i możliwościach realizacji scaleń gruntów na terenie województwa podkarpackiego marszałek województwa pisemnie informował Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w styczniu 2017 roku.
Monika Konopka (Biuro prasowe UMWP)
|