|2017-04-19|
Geodezja, GIS, Teledetekcja, Instytucje, Imprezy
Recepta na IIP? Po pierwsze, współpraca
Jak wobec postępu technologicznego i ciągłych zmian w prawie skutecznie budować w samorządach infrastrukturę informacji przestrzennej? Blisko stu samorządowców, a także przedstawicieli urzędów centralnych i świata nauki dyskutuje na ten temat dziś i jutro (19 i 20 kwietnia) w Warszawie.
Tematem dwudniowego seminarium Zespołu eksperckiego ds. Regionalnych Systemów Informacji Przestrzennej jest „Organizacja i struktura IIP w samorządach terytorialnych”. Organizatorem spotkania są: Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego, Związek Gmin Wiejskich RP, Związek Miast Polskich, Związek Powiatów Polskich oraz Unia Metropolii Polskich.
Goście honorowi seminarium byli zgodni. Na dziś największym problemem w budowie krajowej IIP jest współpraca wszystkich instytucji zaangażowanych w ten proces, a raczej jej brak. Chodzi tu nie tylko o relacje między tzw. organami wiodącymi, ale także o ich współdziałanie z samorządami.
Wiceminister cyfryzacji Karol Okoński przyznał, że po przekazaniu wraz z nowym rokiem spraw krajowej IIP do Ministerstwa Cyfryzacji resort musi wypracować skuteczne zasady współpracy z: Ministerstwem Infrastruktury i Budownictwa, GUGiK-iem, WINGiK-ami czy władzami województw i powiatów. Do priorytetów resortu w zakresie geoinformacji zaliczył ponadto: ujednolicenie e-usług administracji publicznej oraz standardów technicznych czy poprawienie efektywności wydawania środków. Jeśli chodzi o ten ostatni punkt, to z wyliczeń podanych przez Karola Okońskiego wynika, że na budowę krajowej IIP wydaliśmy już około 3 mld zł, choć prognozy sporządzone przy okazji prac nad ustawą o IIP (uchwalonej – przypomnijmy – w 2010 roku) mówiły o… 650 mln zł.
Jednym z pierwszym kroków, który ma pomóc Ministerstwu Cyfryzacji zapanować nad tym zamieszaniem, będzie rozesłanie do wszystkich samorządów i organów wiodących ankiety, która pozwoli stwierdzić, co w zakresie informacji przestrzennej udało się już zrobić, ile na to wydano oraz jakie są plany na najbliższą przyszłość. – Musimy pokazać, że budowa IIP to inwestycja, która się zwraca – podsumował swoje wystąpienie Karol Okoński (fot. poniżej).
Zagadnienie współpracy kontynuował wiceminister infrastruktury i budownictwa Tomasz Żuchowski. Stwierdził m.in., że część samorządów realizuje nałożone na nich obowiązki dotyczące interoperacyjności danych przestrzennych „ad hoc – jak trzeba, to trzeba”, nie koncentrując się na celach, jakim te wymogi mają służyć. Efekt jest taki, że jakość wielu rejestrów danych przestrzennych wciąż pozostawia wiele do życzenia i na dziś trudno mówić o pozytywnych, wymiernych efektach wdrażania dyrektywy INSPIRE w Polsce. A już wkrótce samorządowcy staną przed kolejnymi poważnymi wyzwaniami. Jednym z większych będzie Kodeks urbanistyczno-budowlany. Narzuci on na gminy obowiązek sporządzania cyfrowych aktów planistycznych wg jednolitych standardów, które następnie mają trafiać do centralnego Rejestru Urbanistyczno-Budowlanego.
– Bez dobrej współpracy z samorządami nigdy nie odniesiemy sukcesu – mówiła z kolei p.o. głównego geodety kraju Grażyna Kierznowska. W swoim wystąpieniu skupiła się na nękanej różnymi problemami budowie zintegrowanego systemu informacji o nieruchomościach (ZSIN). Na dziś kluczowym wyzwaniem jest zachęcenie samorządów do zasilania tego rejestru swoimi danymi ewidencyjnymi, bo bez tego – przyznała p.o. GGK – pozostaje on bezużyteczny. W podsumowaniu podkreśliła, że GUGiK nie wycofa się z tego i innych rozpoczętych już przedsięwzięć – Nie jesteśmy w stanie zatrzymać zmian i zrezygnować z tego, co już zrobiliśmy – powiedziała.
W programie seminarium przewidziano ponadto wystąpienia poświęcone m.in.: wykorzystaniu zobrazowań satelitarnych w działalności samorządów, prawnym problemom funkcjonowania IIP, kwestiom bezpieczeństwa danych oraz propozycjom zmian w prawie.
Jerzy Królikowski
|