|2016-12-16|
Geodezja, Prawo
Konsultacje Kodeksu finiszują na Narodowym
– Likwidujemy inwestycyjny tor przeszkód – powiedział o projekcie Kodeksu urbanistyczno-budowlanego minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk. Dzisiejszą (16 grudnia) konferencją na Stadionie Narodowym oficjalnie zakończono konsultacje społeczne tych przepisów.
Jak przypomniał na konferencji prasowej tuż przed rozpoczęciem obrad minister, obecnie proces inwestycyjno-budowalny reguluje kilka ustaw, przede wszystkim Prawo budowlane. Akt ten uchwalono w 1994 roku i od tego czasu nowelizowano go około 90 razy. W rezultacie coraz trudniej jest się w tym gąszczu przepisów poruszać i są one różnie interpretowane. – Kodeks urbanistyczno-budowlany jest odpowiedzią na postulaty zgłaszane od lat, jest spełnieniem nadziei inwestorów, zarówno tych małych, jak i dużych. Stanowi jednocześnie realizację obietnicy z expose premier Beaty Szydło – powiedział Andrzej Adamczyk.
– Tymi przepisami likwidujemy inwestycyjny tor przeszkód. Z jednej strony odchodzimy od wuzetek [decyzji o warunkach zabudowy], ale z drugiej strony znacznie usprawniamy tworzenie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, które dziś pokrywają zaledwie 30% kraju. Poprzez zdefiniowanie tzw. umowy urbanistycznej ułatwiamy także współpracę samorządów z potencjalnymi inwestorami. Wprowadzamy katalog inwestycji, w którym dla każdej z 6 kategorii przewidujemy inną ścieżkę dojścia do rozpoczęcia budowy. Zmieniamy przepisy regulujące samowole budowlane, wprowadzając zróżnicowanie kar oraz inny sposób windykacji – wymieniał najważniejsze zmiany przewidziane w Kub minister infrastruktury i budownictwa. Zapewnił jednocześnie, że zapisy tego aktu mają przeciwdziałać niekontrolowanemu rozlewaniu się zabudowy. – Gmina wciąż będzie jednak suwerenem w zakresie gospodarowania swoją przestrzenią. My w Kodeksie dajemy jej tylko narzędzia, które pozwolą robić to w sposób zrównoważony – dodał wiceminister Tomasz Żuchowski.
W trakcie konsultacji społecznych Kub, które trwały od początku października do dziś, zgłoszono bardzo wiele uwag, również – o czym pisaliśmy na Geoforum.pl – od organizacji geodezyjnych. – Wiele propozycji zmian dotyczy rozszerzenia słowniczka, zwrócono nam ponadto uwagę na niejasność niektórych zapisów. Padło wiele ciekawych uwag, ale czasem także wzajemnie sprzecznych, np. dotyczących zakresu partycypacji społecznej w planowaniu przestrzennym – podsumował konsultacje Tomasz Żuchowski. Dodał, że w ich trakcie część korporacji zawodowych lobbowała za wzmocnieniem swoich wpływów, w tym za dopisaniem ich do listy uczestników procesu budowlanego (o dopisanie geodety wnioskowało wiele organizacji geodezyjnych).
Na razie nie wiadomo, jakie uwagi zostaną uwzględnione w kolejnym projekcie Kodeksu. Tomasz Żuchowski stwierdził, że wszystkie propozycje będą jeszcze rzetelnie przepracowane, tak aby rozsądnie wyważyć interesy wszystkich środowisk. Zadeklarował jednak, że priorytetem będzie jasne i jednoznaczne sformułowanie przepisów oraz realizacja głównych celów Kub, a niekoniecznie spełnianie koncertu życzeń poszczególnych branż.
Co dalej z Kodeksem? Kolejny projekt, po uwzględnieniu uwag z konsultacji społecznych, trafi pod obrady Rady Ministrów. Do Sejmu ma wpłynąć razem z tzw. ustawą wprowadzającą, która określi okresy przejściowe dla poszczególnych przepisów oraz zapisy, które zostaną przeniesione do Kub z innych ustaw (w tym z Prawa geodezyjnego i kartograficznego).
Jerzy Królikowski
|