|2016-09-30|
Geodezja, Sprzęt, Firma, Software
GeoMax zakończył tournee po Polsce
Wczorajszym spotkaniem w Warszawie (29 września) zakończył się cykl prezentacji „Złota jesień w kolorze GeoMax”. W dniach 20-29 września w pięciu miastach w Polsce pokaz sprzętu i oprogramowania GeoMax przyciągnął ponad 200 osób. – To niewątpliwy sukces – podkreślał Maciej Grablis, przedstawiciel tej szwajcarskiej marki (na fot. poniżej). – Spotkania w kameralnym, kilkudziesięcioosobowym gronie pozwoliły nam lepiej poznać oczekiwania potencjalnych klientów i zaprezentować zalety naszych rozwiązań.
GeoMax to międzynarodowa marka z główną siedzibą w Szwajcarii i ponad setką placówek na całym świecie. Jest częścią grupy Hexagon – jednego z wiodących dostawców technologii informatycznych i inżynierskich. Autoryzowanym dystrybutorem GeoMax w Polsce jest firma Geoline (obecna na rynku od 1994 r.), która ze szwajcarską marką współpracuje od ponad dwóch lat. Spółka zatrudnia 20 osób i jej siedzibą jest Zabrze. Ponadto Geoline posiada biuro handlowe w Warszawie otwarte w listopadzie 2015 r.
W portfolio GeoMax znajduje się szeroka gama odbiorników GNSS, tachimetrów, kontrolerów polowych, skanerów 3D, laserów budowlanych, a także specjalistyczne oprogramowanie inżynierskie, i liczne akcesoria. Wiele z tych urządzeń można było obejrzeć i przetestować wczoraj w Warszawie. Przedstawiciele firmy Geoline dużo czasu poświęcili przybliżeniu zalet najbardziej zaawansowanych instrumentów: tachimetrów robotycznych z serii Zoom 90, odbiorników GNSS z serii Zenith 35 z funkcjami pomiaru punktów niedostępnych i redukcji wychylenia tyczki oraz skanerów z serii Zoom300. Podkreślali jednak, że GeoMax to również sprzęt prostszy i tańszy.
Przedpremierowo omówione zostało również rozwiązanie PicPoint (na fot. poniżej), które bazując na fotogrametrii, pozwala na pomiar punktów niedostępnych w terenie. System składa się z odbiornika GPS, kamery i kontrolera z odpowiednim oprogramowaniem. Aby pomierzyć np. punkt na elewacji budynku za ogrodzeniem, wystarczy wykonać 3 zdjęcia, które oprogramowanie połączy w jeden model, i wskazać interesujący nas szczegół na ekranie kontrolera. Dokładność takiego pomiaru to 2-5 cm. Jak zapowiedział przedstawiciel firmy Geoline, rozwiązanie będzie można testować już po październikowych targach Intergeo w Hamburgu.
Adam Domagała, dyrektor ds. handlu i rozwoju w Geoline wyraził nadzieję, że wiosną rozpocznie się kolejna seria spotkań. – Chcielibyśmy cyklicznie przybliżać technologię GeoMax w Polsce – podkreślał.
Damian Czekaj
|