|2016-09-20|
Geodezja, Prawo, Instytucje
Organizacje apelują: podporządkować GGK premierowi
Z inicjatywy Stowarzyszenia Geodetów Polskich wystosowano petycję do premier Beaty Szydło, w której sygnatariusze zwracają się o włączenie głównego geodety kraju do grupy organów podległych bezpośrednio premierowi.
List został podpisany przez szefów: Stowarzyszenia Geodetów Polskich, Polskiego Towarzystwa Informacji Przestrzennej, Stowarzyszenia Kartografów Polskich, Polskiego Towarzystwa Fotogrametrii i Teledetekcji, Komitetu Geodezji Polskiej Akademii Nauk, Państwowej Rady Geodezyjnej i Kartograficznej, Zespołu Eksperckiego ds. Regionalnych Systemów Informacji Przestrzennej oraz Polskiej Geodezji Komercyjnej. Pismo zostało skierowane do wiadomości minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej, ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka oraz Aleksandry Jabłonowskiej – pełniącej obowiązki GGK.
Przypomnijmy, że do niedawna główny geodeta kraju podlegał ministrowi administracji, a od listopada 2015 r. nadzór nad nim sprawuje minister infrastruktury i budownictwa. Wkrótce ma to jednak ulec modyfikacji. Jak bowiem podczas zeszłotygodniowej konferencji w Jachrance poinformowała Anna Streżyńska, za część kompetencji GGK, szczególnie w zakresie informatyzacji, ma odpowiadać Ministerstwo Cyfryzacji. Regulacje prawne wprowadzające te zmiany są obecnie na etapie uzgodnień międzyresortowych.
Sygnatariusze listu zwracają uwagę, że GGK wraz z podległym mu Głównym Urzędem Geodezji i Kartografii wykonuje zadania niezbędne dla skoordynowanego funkcjonowania wszelkich organów centralnej i terytorialnej administracji rządowej oraz samorządowej różnych szczebli. W wyniku podporządkowania tak szerokiej problematyki jednemu ministrowi nie uzyskuje się zadowalających rezultatów w skali państwa. Z natury rzeczy działalność GGK i GUGiK musi się bowiem koncentrować wokół kompetencji jednego ministra kosztem potrzeb innych resortów oraz organów samorządowych, a to ma negatywne konsekwencje dla obywateli – czytamy w liście. Dlatego sygnatariusze zwracają się do premiera z prośbą o pilną zmianę prawa w tym zakresie.
JK
|