|2016-06-29|
GIS, Mapy, Firma, Software
Jak Imagis wychodzi z opresji?
Warszawska firma Imagis – dystrybutor cyfrowych map oraz oprogramowania GIS-owego i nawigacyjnego, opublikowała swoje wyniki finansowe za ubiegły rok.
Przychody ze sprzedaży wyniosły 18,2 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to aż 528 mln zł. Jednocześnie spółka zanotowała stratę netto w wysokości 8,1 mln zł (rok 2014 firma skończyła aż 40,2 mln zł „pod kreską”).
Te kiepskie wyniki nie powinny zaskakiwać biorąc pod uwagę, że w zeszłym roku firma złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości – sąd jednak go odrzucił, uzasadniając to brakiem generowania przez Imagis wystarczających środków na przeprowadzenie układu. W marcu br. wniosek został złożony ponownie. Przyczyną złej kondycji firmy są przede wszystkim kłopoty spółki zależnej GPS Konsorcjum, od której urząd skarbowy zażądał zapłaty 298 mln zł zaległego podatku VAT.
Jak czytamy w raporcie za rok 2015, Imagis zatrudnia obecnie tylko 3 osoby. Firma chce się teraz skupić na najbardziej perspektywicznych obszarach rynku geoinformatycznego oraz na wypracowaniu zysków wystarczających do stopniowej spłaty zobowiązań. Imagis zapowiada skoncentrowanie działalności grupy kapitałowej w spółce zależnej Emapa. Po przeprowadzeniu restrukturyzacji przedsiębiorstwo ma się zajmować przede wszystkim: dystrybucją oprogramowania PitneyBowes (np. MapInfo), obsługą klientów biznesowych w zakresie map cyfrowych oraz sprzedażą licencji systemu nawigacji MapaMap.
JK
|