|2015-09-10|
Geodezja, Teledetekcja, Sprzęt
Jak za 60 dolarów zmylić LiDAR?
Obiecująca technologia samochodów autonomicznych bazuje m.in. na skanerach laserowych. Jak jednak udowodnił pewien ekspert, działanie tych instrumentów można łatwo i tanio zakłócić, stwarzając realne zagrożenie w ruchu drogowym.
fot. Wikipedia/Steve Jurvetson
|
|
|
|
|
|
O sprawie pisze portal Spectrum. Jonathan Petit z firmy Security Innovation opracował specjalny system, który wysyła w kierunku LiDAR-u fałszywe sygnały. Rozwiązanie składa się z lasera niskiej mocy, generatora impulsów oraz mikrokomputera Raspberry Pi lub Arduino. Zmontowanie takiego zestawu kosztuje raptem 60 dolarów, a – jak udowodniły testy – jego możliwości są imponujące.
Wynalazek jest w stanie wysyłać do skanera laserowego zamontowanego na dachu autonomicznego samochodu takie sygnały, które system sterowania pojazdem zinterpretuje jako rzeczywistą przeszkodę, np. pieszego, auto czy ścianę. To będzie zaś skutkowało spowolnieniem lub nawet zatrzymaniem auta.
Co istotne, rozwiązanie może wygenerować nawet kilka tysięcy takich fikcyjnych obiektów, co będzie stanowiło swego rodzaju atak typu „denial of service” (odmowa usługi), paraliżując system sterowania pojazdem. Zasięg takiego domowego zestawu wynosi 100 metrów, przy czym potrafi wygenerować fikcyjny obiekt w odległości 20-350 metrów od sensora. Co więcej, jego skuteczność jest praktycznie niezależna od orientacji względem skanera laserowego.
Zdaniem Jonathana Petita eksperyment pokazał, że producenci LiDAR-ów używanych obecnie w autonomicznych samochodach w ogóle nie wzięli pod uwagę tego typu ataków. Na razie nie jest to wprawdzie istotne zagrożenie, ale w niedalekiej przyszłości, gdy tego typu auta się spopularyzują, takie zakłócanie może mieć poważne konsekwencje. Dlatego producenci autonomicznych pojazdów już teraz powinni zająć się rozwiązaniem tego problemu. W ocenie Petita wcale nie będzie to łatwe, bo choć istnieją teoretyczne rozwiązania pozwalające poradzić sobie z tą kwestią, to nie były jeszcze testowane w praktyce.
JK
|