|2015-09-10|
Geodezja, Prawo, Instytucje
Na stronie SGP pozytywnie (przez chwilę) o samorządzie zawodowym
Wczoraj (9 września) na stronie Stowarzyszenia Geodetów Polskich ukazał się artykuł polemiczny Mieczysława Gabryszewskiego dotyczący powołania samorządu zawodowego geodetów i kartografów. Autor, wbrew uchwale tej organizacji, przekonuje do wsparcia tej inicjatywy. Po kilkudziesięciu minutach artykuł został jednak usunięty ze strony SGP.
fot. h.koppdelaney/Flickr (CC by SA)
|
|
|
|
|
|
Mieczysław Gabryszewski jest działaczem SGP z Wrocławia. Jak przekonuje w swoim artykule, wprawdzie samorząd zawodowy nie jest remedium na wszystkie bolączki branży geodezyjnej, to jednak będzie mieć większe możliwości niż istniejące obecnie organizacje zawodowe. Jako przykład podaje opiniowanie ustaw i rozporządzeń. Obecnie SGP otrzymuje ich projekty do oceny „na zasadzie tradycji i przyjaznych układów”, tymczasem gdyby powstał samorząd, zasięgnięcie jego opinii byłoby obowiązkowe.
Mieczysław Gabryszewski podkreśla, że przykład zawodów związanych z budownictwem, architektów, lekarzy czy prawników pokazuje, iż w geodezji jest miejsce zarówno dla stowarzyszeń, jak i samorządu zawodowego. Artykuł kończy apelem, by nie rościć sobie pretensji do celów, których SGP prawnie nigdy nie osiągnie.
Przypomnijmy, że w lipcu tego roku SGP opublikowało oficjalne stanowisko, w którym opowiedziało się przeciwko powołaniu samorządu zawodowego geodetów i kartografów. Stowarzyszenie podkreśliło, że opracowana pod koniec 2014 r. przez organizacje zawodowe geodetów i kartografów koncepcja samorządu budzi wiele wątpliwości m.in. w zakresie: kosztów finansowania działalności izby samorządowej, spadku rangi uprawnień zawodowych, stanowienia i opiniowania prawa w geodezji oraz wzmocnienia pozycji i znaczenie zawodu geodety, co rzekomo miałby zapewnić samorząd.
Zwróciliśmy się do SGP z pytaniem o losy artykułu. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
JK
|