|2015-04-29|
GIS, Mapy, Teledetekcja, Firma, Instytucje
Skutki trzęsienia w Nepalu na mapach i zdjęciach
W wyniku sobotniego (25 kwietnia) trzęsienia ziemi w Nepalu życie straciło nawet 5 tys. osób, a straty materialne przekraczają 10 mld dolarów. W niesienie pomocy ofiarom tego kataklizmu włączyły się również firmy z branży geodezyjnej i kartograficznej.
DigitalGlobe, amerykański dostawca wysokorozdzielczych zobrazowań satelitarnych, udostępnił specjalny serwis Tomnod, dzięki któremu wolontariusze mogą kartować skutki wstrząsów. Jako materiał podkładowy służą obrazy satelitarne wykonane zarówno przed, jak i po wystąpieniu trzęsienia. Pochodzą one z aparatów WorldView-1, -2 i -3 oraz GeoEye-1.
Własne zdjęcia satelitarne katastrofy udostępniła również firma Airbus Defence and Space (fot. poniżej). Pochodzą one z francuskich satelitów Pleiades i wykorzystywane są m.in. w ramach serwisów Copernicusa oraz Międzynarodowej Karty Przestrzeni Kosmicznej i Kataklizmów (International Charter Space & Major Disasters). Najnowsze zobrazowania satelitarne na specjalnej mapie udostępniła także firma Google.
Własną mapę obszaru dotkniętego kataklizmem przygotowała firma Esri, twórca pakietu ArcGIS. Zaznaczono na niej jest obszar objęty wstrząsami, ich siłę, a także zdjęcia, wideo i informacje dotyczące następstw kataklizmu przekazywane za pomocą kanałów mediów społecznościowych, takich jak Twitter, YouTube, Instagram i Flickr. Materiały widoczne są nie tylko na mapie Nepalu, ale także całego świata, który dzieli się informacjami na temat tego tragicznych wydarzenia. Opracowanie działa w ramach programu reagowania w przypadku katastrof Esri (Esri Disaster Response Program).
W pomoc ofiarom zaangażowała się także pozarządowa organizacja MapAction. Na miejsce dotarli już jej wolontariusze, a efekty ich pracy dostępne są na stronie internetowej projektu.
Akcję kartowania Nepalu rozpoczęli również ochotnicy z otwartego projektu mapowego OpenStreetMap. Jej celem jest możliwie szybkie naniesienie na podstawie zdjęć satelitarnych dróg, miejscowości i budynków, których nie wprowadzono dotychczas do zasobów OSM. Uruchomiono ponadto kilka serwisów pozwalających organizacjom humanitarnym uzyskać szybki dostęp do aktualnych danych przestrzennych w różnorodnych formatach. Jak donosi prasa, akcja przyniosła bardzo dobre efekty – w 72 godziny udało się wprowadzić do bazy OSM m.in. około 100 tys. budynków.
JK
|