|2014-11-03|
GNSS
Wielka Brytania uruchamia alternatywę dla GPS-a
31 października Brytyjczycy udostępnili sygnały naziemnego systemu radiowego eLORAN dla żeglugi. Umożliwiają one wyznaczanie pozycji, gdy zawiedzie nawigacja satelitarna.
Dzięki uruchomieniu siedmiu różnicowych stacji referencyjnych na razie sygnały eLORAN dostępne są na kanale La Manche oraz wzdłuż wschodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii. Ich zasięg dobrano nieprzypadkowo – panuje tu bowiem wyjątkowo duży ruch morski, stąd ewentualne problemy z funkcjonowaniem systemu GPS (np. celowe lub przypadkowe zakłócenia) wiązałyby się z bardzo groźnymi konsekwencjami. Dzięki wykorzystaniu innych częstotliwości oraz znacznie większej mocy sygnału niż w nawigacji satelitarnej, eLORAN jest odporny na zagłuszanie, a jednocześnie do pewnego stopnia umożliwia wyznaczanie pozycji wewnątrz budynków, pod ziemią oraz pod wodą.
Rozwiązanie eLORAN dostępne jest dla wszystkich jednostek, które posiadają specjalny odbiornik. W razie kłopotów z GPS-em automatycznie przełącza się on na system naziemny. W sprzęt ten zainwestował już m.in. brytyjski armator promów P&O. Administratorzy liczą, że system ten może okazać się przydatny również w sektorze energetycznym, telekomunikacyjnym oraz bankowym.
Wielka Brytania jest pierwszym krajem na świecie, który udostępnia tego typu rozwiązanie dla użytkowników cywilnych, choć warto dodać, że bazuje ono na systemie LORAN (Long RAnge Navigation) stworzonym już podczas II wojny światowej na potrzeby wojska. Jeszcze w zeszłej dekadzie podobne rozwiązania stosowane były np. przez straż przybrzeżną w Kanadzie i USA. W miarę popularyzacji nawigacji satelitarnej systematycznie rezygnowano jednak z ich dalszego utrzymywania. W przeciwnym kierunku poszła Wielka Brytania, która do 2019 r. chce, by jej eLORAN objął całe wybrzeże Wielkiej Brytanii i Irlandii. W tym celu za razie zmodernizowano sprzęt na stacjach referencyjnych w Dover i Harwich oraz zbudowano nowe stacje w Thames, Humber, Middlesbrough, Firth of Forth oraz Aberdeen. Jako argument za rozwojem takich systemów Brytyjczycy podają niedawny incydent, gdy Korea Północna nieprzerwanie przez 16 dni zakłócała sygnały GPS na terytorium swojego południowego sąsiada.
JK
|