|2014-10-27|
Mapy, Teledetekcja, Sprzęt
Sentinel-1 na tropie gór lodowych
Zaraz po ogłoszeniu pełnej operacyjności europejskiego satelity Sentinel-1A naukowcy zaczęli sprawdzać ich przydatność w różnego rodzaju zastosowaniach. Jednym z przykładów jest monitorowanie pokrywy lodowej na oceanach.
Zagadnieniem tym zajmują się eksperci z Duńskiego Uniwersytetu Technicznego oraz Duńskiego Instytutu Meteorologicznego działający w projekcie „Horizon 2020 MyOcean Follow-On”. Celem tego przedsięwzięcia jest przygotowanie usług monitorowania oceanów na potrzeby wspólnotowego programu obserwacji środowiska Copernicus.
Gdy na początku października Europejska Agencja Kosmiczna rozpoczęła publikowanie zobrazowań radarowych z Sentinela-1A, duńscy naukowcy od razu postanowili sprawdzić ich przydatność w swoich działaniach. Liczyli oni, że okażą się one szczególnie pomocne na wysokich szerokościach geograficznych, gdzie z uwagi na duże zachmurzenie i niewielką ilość światła wykorzystanie satelitarnych sensorów optycznych jest mocno utrudnione. Zaletą danych radarowych jest także to, że pozwalają znacznie lepiej rozróżniać cienki lód jednoroczny od wieloletniej pokrywy lodowej. Umożliwiają ponadto pozyskiwanie ważnych w żegludze informacji o prędkości wiatru i falowaniu.
Dane z pierwszego Sentinela są już wykorzystywane przez duńskich naukowców do generowania map zasięgu pokrywy lodowej oraz gór lodowych. Produkty pochodne publikowane są m.in. na stronach PolarView oraz DMI Centre for Ocean and Ice.
– Mamy wiele oczekiwań w stosunku do satelitów Sentinel-1 – mówi Leif Toudal Pedersen z Duńskiego Instytutu Meteorologicznego. – Ta misja będzie kręgosłupem naszych przyszłych usług zapewniających mapy lodu oceanicznego, a także badań naukowych prowadzonych nad tym zagadnieniem – dodaje.
Źródło: ESA, JK
|