|2014-08-12|
Geodezja, Przetargi, Instytucje
GIG z rezerwą o nowym prawie przetargowym
Czy nowe prawo przetargowe, nad którym pracuje obecnie Senat, będzie miało pozytywny wpływ na branżę geodezyjną? Zapytaliśmy o to Geodezyjną Izbę Gospodarczą.
Izba zawsze optowała, aby kryterium najniższej ceny nie było decydujące o wyborze oferty. Powszechnie wiadomo, że wraz z zaniżoną ceną idzie w parze obniżona jakość produktu końcowego. Zmiana Pzp zmierza w dobrym kierunku – zaznacza GIG – jednak istnieje obawa, że zamawiający będą się dalej asekurować, żeby uniknąć podejrzeń o kierowanie oferty do określonego wykonawcy, i będą stosować mało znaczące kryteria dodatkowe.
W propozycji nowych przepisów w dalszym ciągu brakuje ponadto pełnego doprecyzowania oceny wiarygodności oferty zaniżonej. W obecnie obowiązujących uregulowaniach zamawiający także miał możliwość wezwania do złożenia wyjaśnień w wypadku rażąco niskiej ceny, jednak korzystał z tego narzędzia rzadko, a wykonawca, któremu bardzo zależało na zamówieniu, na ogół potrafił uzasadnić proponowaną cenę.
Czego brakuje w nowych przepisach? Zdaniem członków Izby niezbędne są uregulowania pozwalające na obligatoryjne odrzucenie oferty odbiegającej o 20-30% od właściwie określonego budżetu projektu lub średniej złożonych ofert. Powinna pojawić się także możliwość odrzucenia oferty wykonawcy, który wykonał poprzednie zamówienia niewłaściwie. Nasze odczucia są zbieżne z opiniami organizacji pracodawców – podsumowuje GIG.
JK
|