|2014-06-12|
GNSS, Geodezja, Mapy, Prawo
Duża nowelizacja Pgik przeszła
Podczas dzisiejszego (12 czerwca) posiedzenia Senat RP przyjął ustawę o zmianie ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne oraz o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Uchwalona przez Sejm 5 czerwca ustawa trafi teraz do prezydenta RP.
fot. Senat.gov.pl
|
|
|
|
|
|
Wcześniej senator Stanisław Jurcewicz przedstawił sprawozdanie dwóch senackich komisji Gospodarki Narodowej oraz Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, które podczas wspólnego posiedzenia 10 czerwca odrzuciły poprawki Biura Legislacyjnego. Stwierdził, że połączone komisje wnoszą o przyjęcie ustawy bez poprawek, ponieważ termin wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego upływa już 11 lipca.
Z kolei sprawozdawca mniejszości obu komisji senackich senator Andrzej Matusiewicz stwierdził, że wniosków mniejszości było 21, z tego 10 o charakterze merytorycznym, a 11 – o charakterze techniczno-legislacyjnym. Przypomniał, że inspiracją tej dużej nowelizacji Pgik był wyrok TK z 25 czerwca 2013 r. opublikowany 11 lipca 2013 r. Od tego dnia biegł 12-miesięczny termin utraty mocy delegacji ustawowej do wydania rozporządzenia, na podstawie którego pobierano opłaty za udostępnianie materiałów z zasobu geodezyjnego i kartograficznego. Przypomniał, że zgodnie z regulaminem Senatu Komisja Ustawodawcza na posiedzeniu 2 października 2013 r. podjęła próbę inicjatywy ustawodawczej. Jednak wówczas otrzymała informację od strony rządowej, że to ona przygotuje projekt z zapewnieniem, że zostanie on złożony w takim terminie, aby mógł obowiązywać od 12 lipca br. Termin, zdaniem senatora, nie został jednak dotrzymany.
– Uważam, że nowelizację należy poprzeć, gdyż porządkuje wiele spraw i wprowadza bardziej nowoczesne rozwiązania. Jednak jesteśmy po to, żeby tworzyć dobre prawo – stwierdził senator Matusiewicz. – Mimo że odroczenie w tym przypadku było 12-miesięczne, strona rządowa nie może zdążyć na czas. Nie może być tak, że stawiani jesteśmy pod pręgierzem terminu – dodał senator. – Argumenty, że opłaty geodezyjne nie wejdą w życie od 12 lipca i starostowie nie będą mogli ich naliczać, bo nie będzie przepisów, są jak najbardziej zasadne. Na tym straci budżet państwa i budżety samorządowe. Ale skoro była inicjatywa ustawodawcza Senatu już w październiku, a rząd to odrzucił, nie dotrzymując równocześnie terminu, proszę o poparcie zgłoszonych poprawek – dodał senator.
Główny geodeta kraju Kazimierz Bujakowski, odnosząc się do uwag senatora Matusiewicza, przedstawił kalendarz prac nad nowelizacją podjętych przez rząd. – Już 21 czerwca 2013 r., jeszcze przed wyrokiem TK, MAC upoważnił GGK do opracowania założeń ustawy, która by zmieniała stan prawny w zakresie opłat – stwierdził GGK. W dniu uzyskania tych uprawnień został przesłany do uzgodnień wewnątrzresortowych projekt założeń do ustawy Pgik. 11 lipca opublikowano wyrok TK, a 18 lipca wysłano do uzgodnień międzyresortowych. Z kolei 19 lipca przekazano go do konsultacji społecznych.
– W tej kwestii wypowiadała się m.in. Rada Legislacyjna, która w swojej opinii pod koniec sierpnia zwróciła uwagę na konieczność dodania regulacji dotyczących postępowań dyscyplinarnych, bo te zagadnienia również budziły wątpliwości co do zgodności z obecnie obowiązującym systemem prawnym – kontynuował GGK. Zostało to zrobione. W wyniku uzgodnień międzyresortowych został doprecyzowany zakres zagadnień ujętych w ustawie. 9 października, a więc w tydzień po tym, jak komisja senacka próbowała podjąć inicjatywę ustawodawczą, założenia wysłano do Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, która 23 października pozytywnie zaopiniowała projekt.
– Ustawa oprócz tego, że formalnie realizuje wyrok TK, również w sposób nowoczesny, moim zdaniem nawet nowatorski, reguluje dostęp do zasobu PZGiK, który się zmienia. Nie są to bowiem tylko tradycyjne mapy, ale też sieciowe usługi dostępu do danych przestrzennych – stwierdził Kazimierz Bujakowski. – Z uwagi na złożoność, ścieranie się interesów różnych podmiotów – jednych domagających się niodpłatnego dostępu do danych z PZGiK, drugich (jak samorządy) postulujących, by regulacje nie zmniejszały ich dochodów – należało znaleźć kompromis. Stąd długi czas prac, ale myślę, że go maksymalnie wykorzystaliśmy – dodał GGK.
– Czy żadna z senackich poprawek nie była warta, aby się nad nią pochylić? – spytał z kolei senator Marek Martynowski. – Wychodzi na to, że nasze Biuro Legislacyjne jest do bani – dodał. – Poprawki Biura Legislacyjnego Senatu przynajmniej w części mogłyby poprawić jakość tej ustawy, nie zmieniając kwestii merytorycznych. Jednak dążenie do doskonałości może spowodować, że w samorządach będzie poważny problem wynikający z luki legislacyjnej i braku możliwości świadczenia ważnych usług (regulacje stanów prawnych nieruchomości, czy przygotowania inwestycji nie będą się mogły odbywać bez dostępu do danych geodezyjnych) – odpowiedział główny geodeta kraju.
Senatorowie nie podjęli dyskusji nad projektem. Ostatecznie ustawę przegłosowano. Łącznie głosowało 78 senatorów, za przyjęciem ustawy bez poprawek (czyli w takiej formie, w jakiej uchwalił ją Sejm) było 52, przeciw 26, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Anna Wardziak
|