|2014-04-18|
GIS, Mapy, Teledetekcja, Firma, Prawo, Instytucje
Jest szansa na poluzowanie restrykcji ws. wysokorozdzielczych zobrazowań
Przedstawiciele amerykańskiego wywiadu popierają propozycję zniesienia dotychczasowych ograniczeń handlu wysokorozdzielczymi zobrazowaniami satelitarnymi.
Według obecnych regulacji amerykańskie firmy mogą bez ograniczeń sprzedawać zdjęcia satelitarne w rozdzielczości nie lepszej niż 50 cm. Handel obrazami z mniejszym pikselem wymaga odpowiedniej zgody agencji NOAA.
Na razie nie stanowi to większej bariery dla rynku teledetekcji satelitarnej, gdyż najlepszy satelita (WorldView-2) oferuje zdjęcia z pikselem 46 cm. Firma DigitalGlobe pracuje jednak nad aparatem WorldView-3, który będzie w stanie dostarczać zobrazowań nawet z 30-centymetrowym pikselem.
Jak informuje serwis „Federal Times”, szef amerykańskiego wywiadu James Clapper stwierdził podczas niedawnej konferencji GEOINT, że po przeanalizowaniu obowiązujących przepisów oficjele w agencjach wywiadowczych nie widzą przeszkód, by próg 50 cm obniżyć do 25 cm (postulowała to firma DigitalGlobe). Może stać się to albo od razu, albo stopniowo, tj. 40 cm w przyszłym roku i 25 cm w terminie późniejszym.
Jak zwracają uwagę przedstawiciele DigitalGlobe, już teraz w Google Earth czy na Bing Maps dostępne są zdjęcia w rozdzielczości nawet 5 cm, tyle że są to obrazy lotnicze. Zniesienie dotychczasowych ograniczeń dla danych satelitarnych będzie więc miało ich zdaniem bardzo pozytywny wpływ dla rynku teledetekcji satelitarnej i pozwoli utworzyć nowe miejsca pracy.
Źródło: FT, JK
|