NIK o wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn, także w geodezji

Mężczyźni zarabiają więcej niż kobiety w większości badanych jednostek administracji publicznej oraz spółek komunalnych i skarbu państwa – wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli.

Pod lupę wzięto 891 osób, w tym 499 (tj. 56%) to kobiety. Wśród badanych przez NIK stanowisk znalazła się także administracja geodezyjna ze Starostwa Powiatowego w Ostródzie (woj. warmińsko-mazurskie). I tak, wśród 7 geodetów (4 kobiety i 3 mężczyzn) panowie zarabiają średnio o 1/4 więcej niż panie. Różnica ta wzrasta do blisko 1/3, jeśli wziąć pod uwagę wynagrodzenie łączne, a nie zasadnicze. Mniejsze rozbieżności są wśród starszych geodetów (zbadano zarobki 3 kobiet i 2 mężczyzn). Tu panie zarabiają o około 10% mniej.

Podobne różnice występują także na innych stanowiskach zbadanych przez NIK. Statystyczna rozbieżność pomiędzy wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w sektorze publicznym jest więc faktem – podkreślono we wnioskach z kontroli. Mężczyźni mają płacę zasadniczą wyższą od kobiet o 10,82 proc. Różnica na niekorzyść kobiet występuje aż w 80 proc. spośród 109 rodzajów stanowisk w ministerstwach, urzędach centralnych i wojewódzkich, jednostkach samorządu terytorialnego oraz w spółkach skarbu państwa i spółkach komunalnych.

Jak komentuje te wyniki NIK, różnice te nie są spowodowane naruszaniem przez pracodawców prawa dotyczącego obowiązku równego traktowania kobiet i mężczyzn. Zróżnicowanie płac w grupach porównywalnych stanowisk wynikało przede wszystkim z roli jaką dla całej instytucji pełniła komórka organizacyjna, w której pracownik był zatrudniony, a co za tym idzie, z zakresu powierzonych mu obowiązków. Kobiety pracowały przede wszystkim w komórkach organizacyjnych zajmujących się obsługą kontrolowanej jednostki, a mężczyźni, głównie ze względu na posiadane kierunkowe wykształcenie, znajdowali częściej zatrudnienie w komórkach specjalistycznych związanych z realizacją głównych zadań instytucji. Różnice między zarobkami kobiet i mężczyzn w dużej mierze spowodowane były też większym udziałem mężczyzn w grupie stanowisk kierowniczych.

JK