Nowy atlas świata od Demartu: więcej Polski, aktualniejsze dane

Nakładem wydawnictwa Demart na rynku księgarskim ukazała się nowa edycja „Wielkiego Atlasu Świata”.

Poprzednie wydanie liczyło 350 stron, a najnowsze ma ich już 430. Jak pisze wydawca, ten pokaźny atlas otwierają mapy i kolorowe tablice dotyczące świata. O ich aktualności świadczy np. przedstawienie wartości PKB pokazujące rosnącą potęgę Chin i Niemiec, przy zmniejszającym się udziale dotychczasowych przodujących gospodarek Stanów Zjednoczonych i Japonii. Z kolei analizując kolejną mapę, można zaobserwować wyraźną tendencję do wyrównywania liczby ludności Chin i Indii (chociażby w stosunku do danych sprzed kilku lat), a nawet zabawić się w prognozy na podstawie wartości przyrostu naturalnego.

Szeroko zaprezentowana została Polska, co właściwie nie jest spotykane w tego typu atlasach występujących na krajowym rynku. Scharakteryzowano zarówno środowisko przyrodnicze, jak i rozwój gospodarki, zmiany liczby i struktury ludności oraz przedstawiono wiele problemów społecznych, np. bezrobocie. Ponadto dużą część tego działu przeznaczono na pokazanie walorów turystycznych naszego kraju.

Nowością jest uwzględnienie jednostek politycznych nieuznawanych na arenie międzynarodowej, które w rzeczywistości są suwerennymi państwami. W części atlasu ukazującej kontynenty oprócz tradycyjnych map ogólnogeograficznych są również mapy prezentujące gospodarkę, ze szczególnym uwzględnieniem: udziału poszczególnych sektorów w PKB, ośrodków przemysłu i usług, a także rolnictwa, energetyki, transportu i komunikacji oraz turystyki.

Użyteczność map zwiększa oryginalne nazewnictwo. Na obszarach zamieszkanych przez różne narodowości podano nazwy w kilku językach. Ponadto zostało szeroko zastosowane nazewnictwo polskie.

Atlas zawiera bogaty dział encyklopedyczny, opracowany dla wszystkich państw – uznawanych i nieuznawanych – oraz terytoriów zależnych. Zawarte są w nim dane społeczno-gospodarcze dotyczące poszczególnych krajów oraz ich krótki rys historyczny. Dodatkowo umieszczono symbole narodowe, czyli flagi i herby. Imponujące są też rozmiary skorowidza nazw geograficznych użytych w atlasie (zawiera około 70 tys. haseł).

Źródło: Demart, JK