|2013-06-20|
GIS, Software, Imprezy
Jak nie pogubić się w danych CAD i GIS?
Dziesiątki pracowników i podwykonawców, setki plików, tysiące warstw – to realia nawet niewielkich projektów inżynierskich. O tym, jak się w tym nie pogubić, dyskutowano dziś (20 czerwca) na seminarium zorganizowanym w Warszawie przez firmę Bentley Systems Polska.
Jak przekonywali organizatorzy, najważniejszym kluczem do sukcesu jest wdrożenie Systemu Zarządzania Danymi Inżynierskimi (EDMS). – To nie kwestia, czy je wdrażać, ale kiedy to zrobić – przekonywał Juan Broos z centrali Bentleya.
Spółka proponuje tu oprogramowanie ProjectWise. Najkrócej można je opisać jako aplikację klient-serwer do zarządzania metadanymi inżynierskimi. Pozwala ona wyszukać dane CAD, GIS lub innego typu znajdujące się w różnych lokalizacjach, pobrać je, w razie potrzeby zablokować edycję dla innych użytkowników oraz odesłać plik po wprowadzeniu zmian. ProjectWise prowadzi przy tym rejestr wszystkich modyfikacji. Producent zadbał jednocześnie, by interfejs programu był prosty i intuicyjny, tak że opanowanie jego obsługi od podstaw nie zajmuje więcej niż cztery godziny – zaznaczył Juan Broos. Oszczędności pieniędzy i czasu, jakie przy dużych projektach budowlanych zapewnia to rozwiązanie, są na tyle znaczące, że jest ono wykorzystywane przez większość dużych firm inżynierskich świata – chwali się Bentley.
Tyle marketingowe slogany, a jak wygląda praktyka z punktu widzenia polskiego inżyniera? O tym mówił Maciej Łobos z rzeszowskiej firmy MWM Architekci. Spółka zatrudnia około 30 osób i współpracuje z około 50 podwykonawcami – od każdego wymaga wdrożenia ProjectWise. Na swoim koncie ma takie projekty, jak: ośrodek wypoczynkowy w Arłamowie, Galeria „Rzeszów” czy Ikea w Lublinie.
MWM Architekci są ponoć jedną z mniejszych firm na świecie, która wdrożyła ProjectWise. Czy było warto? Jak zaznaczył Maciej Łobos, w polskich warunkach wymaga to nie lada uporu, szczególnie jeśli chodzi o wymuszenie u kooperantów stosowania tej aplikacji. Do tego trzeba ponieść pewne koszty, choćby zatrudniając informatyka do obsługi systemu. Ale oszczędności i wzrost produktywności są na tyle duże, że spółka nie żałuje wdrożenia. Na marginesie swojego wystąpienia Maciej Łobos zaznaczył, że polscy inżynierowei często mają poważne problemy z zarządzaniem danymi dotyczącymi większych projektów. Dobrze byłoby, gdyby tę umiejętność mogli posiąść już na studiach, bo inaczej to nawet ProjectWise nie pomoże.
Jerzy Królikowski
|