|2013-04-05|
Imprezy
PSL się waha, czy poprzeć deregulację
Podczas wczorajszego posiedzenia Sejmu (4 kwietnia) odbyło się drugie czytanie ustawy deregulującej dostęp do 50 zawodów, m.in. geodety i kartografa.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, projekt w obecnej formie popiera jedynie Platforma Obywatelska, a SLD zadeklarowało, że zagłosuje przeciw. Pozostałe partie uzależniają swoje poparcie od uwzględnienia ich poprawek w dalszym etapie prac nad ustawą (podczas II czytania zgłoszono 45 wnioski mniejszości).
Najwięcej poprawek dotyczyło zawodu notariusza, choć niektórzy posłowie wnioskowali także o zmianę przepisów dotyczących geodezji i kartografii. Wśród nich był Józef Racki, główny geodeta kraju w latach 1997-98. Jak powiedział PAP, „PSL nie jest przeciwne deregulacji, ale jest przeciw dostępowi do niektórych zawodów ludzi bez kwalifikacji”.
Podczas swojego wystąpienia poseł Racki wyjaśnił, że poprawki PSL-u dotyczą uprawnień dla zakresów: geodezyjne pomiary podstawowe, redakcja map oraz fotogrametria i teledetekcja, które zgodnie z projektem ustawy będą mogły otrzymać osoby posiadające odpowiedni dyplom ukończenia studiów wyższych, bez konieczności zdawania egzaminu państwowego. Obecnie żaden przepis nie definiuje jednak zakresu tematycznego zagadnień, których poznanie na poziomie akademickim może gwarantować absolwentowi studiów wyższych umiejętności do wykonywania zawodu geodety uprawnionego w zakresie geodezyjnych pomiarów podstawowych, redakcji map oraz fotogrametrii i teledetekcji. Poprawki zmierzają do określenia tego zakresu. Dotyczą także absolwentów, którzy w najbliższych 2–3 latach ukończą studia na uczelni, której program kształcenia nie spełnia warunków ustanowionych w przepisach prawa. Zgodnie z poprawką do art. 28 zachowają oni prawo ubiegania się o uprawnienia zawodowe w odpowiednich zakresach na dotychczasowych warunkach.
Źródło: PAP, JK
|